Rekordy Guinnessa są czasem tak absurdalne, że ciężko w ogóle uwierzyć w istnienie danej kategorii. W tym przypadku mamy jednak coś, co nikogo nie powinno dziwić. Największa prędkość jadąc na tylnym kole na lodzie. Rekord ustanowił Ryan Suchanek, 5 lutego 2011 na jeziorze Koshkonong w Wisconsin, USA. Ryan użył zmodyfikowanej ZX-6R na kolcowanych oponach i na odcinku 100 metrów wykręcił średnią prędkość 152,89 km/h.
http://youtu.be/RGueK83WQeE