Okres wakacyjny dla wielu sympatyków jednośladów kojarzy się z dalekimi wyjazdami i spędzaniem wolnego czasu w siodle swojego motocykla. Do niedawna mogliśmy tylko pomarzyć o dalszych wojażach, jednak w tym momencie sytuacja wygląda nieco inaczej.
Kierując się na północ możemy liczyć na otwarte granice Norwegii, która wpisała Polskę na listę bezpiecznych krajów. Oznacza to, że od 15 lipca możemy udać się m.in. na Nordkapp, bez konieczności odbycia przymusowej 14 – dniowej kwarantanny. Od 7 lipca natomiast dostępna jest dla nas wszystkich trasa Transfogarska czy Tansalpina w Rumunii. Polacy coraz chętniej wyruszają w tamtejsze strony, by poznawać atrakcje, zachęcając w ten sposób kolejnych podróżników do planowania własnych wypraw.
Rumunia już 7 lipca ogłosiła otwarcie granic dla Polaków i choć pojawiło się ryzyko cofnięcia tej decyzji, w tej chwili do tego kraju można wjeżdżać bez przeszkód. Należy jednak pamiętać, że podróżujących czeka przejazd przez Węgry lub Ukrainę. Obecnie Polska znajduje się na tzw. „zielonej liście” Węgier, dzięki czemu możemy bez większego problemu przekroczyć granicę kraju. Niestety sama Rumunia znajduje się na liście krajów, których obywatele oraz osoby wyjeżdżające będą poddane dodatkowym restrykcjom. Niestety, wśród tych restrykcji odnajdziemy zapis o obowiązkowej kwarantannie.
Dalsze podróże wciąż obarczone są pewnym ryzykiem. Pamiętajmy jednak, że przed samym wyjazdem powinniśmy dokładnie sprawdzić informacje dotyczące obowiązujących restrykcji. Sytuacja może się zmienić diametralnie, gdy okaże się, że służby wykryją nowe przypadki zachorowań w danym rejonie.