Zanim wybierzemy się po kask warto sobie zadać kilka ważnych pytań. Gdzie będziemy jeździć? Czy większość czasu będziemy jeździć szybciej niż wolniej (tylko szczerze)? Czy potrzebujemy jakiejś nietypowej funkcjonalności i jeśli tak, to po co? Czy stawiamy bardziej na komfort, porządną wentylację, dobrą widoczność, dobre wygłuszenie? W trakcie zakupów i dyskusji w salonie wszystko może się zmienić, ale na te pytania zawsze warto chociaż wstępnie znać odpowiedź.
Dlaczego warto? A to dlatego że wśród motocyklistów jak i w każdej innej dziedzinie życia funkcjonują stereotypy. Tylko, że to wcale nie jest zawsze tak, że każdy polityk kradnie, telewizja kłamie, na skuter to tylko kask otwarty, a do turystyki z podnoszoną szczęką. Do zakupu kasku należy podejść poważnie i nie dać się wkręcić stereotypom :).
Na rynku możemy wyróżnić cztery podstawowe typy skorup kasków. Są to
a) kaski integralne
b) kaski otwarte,
c) kaski z unoszoną szczęką (przyłbicą)
d) kaski enduro/motocross
Występują oczywiście jeszcze wszelkiego rodzaju hybrydy, ale staramy się temat uprościć zamiast go komplikować:).
Dla większości z nas, poruszających się szosowym czy turystycznym motocyklem po asfalcie i drogach utwardzonych najlepszym wyborem będzie kask integralny.
Jest to najlepsze połączenie bezpieczeństwa, niedużej masy, komfortu, a przy okazji będziemy mieli największy wybór marek, modeli i kolorystyki w pełnym przedziale cenowym.
Kaski otwarte cieszą się popularnością wśród użytkowników wolniejszych jednośladów, kosztem komfortu (mocniej wieje, jest głośniej) i bezpieczeństwa (brak szczęki) zyskujemy więcej swobody, mniejszą masę i chłodniejszą głowę w gorące dni.
Niestety możemy też boleśnie przyjąć na policzek przelatującą pszczołę, osę lub bąka. Warto przemyśleć, czy jesteśmy gotowi na takie wyrzeczenia w imię tak zwanej „stylówy”.
Kaski z unoszoną szczęką często też zwane kaskami z otwieraną przyłbicą cieszą się popularnością wśród motocyklowych turystów chociaż ostatnimi czasy są wypierane przez hybrydy kasków enduro i integralnych. Kosztem wyższej masy (mechanizm szczęki i sama szczęka), mniejszego komfortu (hałas, większy opór wiatru) i wyższej ceny dostajemy….otwieraną szczękę. Jeżeli jesteśmy kurierem, lubimy pogadać z przypadkowymi ludźmi stojąc na światłach czy potrzebujemy w tracie jazdy od czasu do czasu zapalić papieroska to czemu nie, natomiast w innym przypadku zalety są wątpliwe. Ponieważ nie jeździmy w takich kaskach nigdy, nie mamy tutaj swoich zdjęć z jazdy – wybaczcie :(.
Klasyczny kask typu enduro będzie nas interesował właściwie tylko w przypadku ostrego ganiania w terenie lub jazdy po mieście na supermoto ( wtedy warto odkręcić daszek lub zainteresować się hybrydą z szybką).
Daleko wysunięta szczęka daje nam lepszą wentylację i lepszy dostęp do powietrza, daszek który w warunkach drogowych będzie chciał nam urwać głowę w terenie pozwoli skutecznie zasłonić się przed pędzącym w naszym kierunku piachem i błotem, a dzięki temu, że nie mamy szyby dobierzemy sobie piękne gogle, które są jedyną rozsądną opcją w terenie.
Mamy też kategorię kasków wyścigowych. Te są zazwyczaj najdroższe ponieważ muszą mieć zaawansowaną aerodynamikę, lekką skorupę i spełniać jednocześnie wysokie standardy bezpieczeństwa. Tak naprawdę tutaj mamy dwie szkoły. Podejście firmy Arai, czyli „nie zmieniamy się”, nie gonimy „trendów”, utrzymujemy tradycyjny kształt maksymalnie okrągłej skorupy ponieważ tylko taka najskuteczniej rozprasza energię uderzenia.
Oraz podejście AGV reprezentowane przy modelu Pista – czyli robimy super lekki kask, wyprofilowany w aerodynamiczną łzę, z ogromny polem widoczności dla ridera.
U Araia wszystko jest podporządkowane bezpieczeństwu bez kompromisów, a w AGV uznaje się, że bezpieczeństwo jest wystarczające przy kasku, który nie jest idealnie okrągły i można się podporządkować aerodynamice oraz mocnemu wycięciu skorupy nad czołem w celu zwiększenia widoczności ( coś czego Arai nigdy nie zrobi ponieważ „jest to zbyt duże osłabienie konstrukcji kasku). Pozostałe firmy robią produkty z różnym rodzajem kompromisu pomiędzy tymi dwoma przeciwstawnymi podejściami. My gdybyśmy mieli ścigać się na Wyspie Man wybralibyśmy Araia, a do wyścigów torowych Pistę :). Idealnym połączeniem dwóch podejść ( z dodatkowym atutem cenowym) jest Shoei.
UWAGA Reklama ? Mamy dla Ciebie ZNIŻKĘ NA KASKI AGV w ramach naszego programu dla subskrybentów 🙂 Odbierz PAKIET „1500zł Plus” dla motocyklistów na Dainese, AGV, treningi, zakupy motocyklowe rejestrując dostęp do naszych materiałów Premium z zakresu szkoleń, testów i porad. Tutaj dowiesz się wszystkiego.
AKCESORIA
Jeżeli wiemy już jaki rodzaj kasku nas interesuje to warto zwrócić uwagę na kilka najpopularniejszych dodatków, które mogą poprawić nasz komfort i bezpieczeństwo. Blenda to najczęściej pożądany przez początkujących motocyklistów dodatek. Druga przyciemniania szybka zintegrowana ze skorupą kasku potrafi naprawdę uprzyjemnić weekendowe wypady czy poranny dojazd do pracy w kierunku wschodzącego słońca. Kaski z blendą są odrobine cięższe, a czoło skorupy jest mniej sztywne natomiast wygoda tego rozwiązania jest zaskakująca. W kaskach, w których blenda nie występuję zawsze możemy zdecydować się na zakup dodatkowej przyciemnianej szyby, wozić ją ze sobą i zmieniać w razie potrzeby – w takim przypadku warto zwrócić uwagę na mechanizm zapinania szyby do skorupy kasku. Właściwie każda marka ma swoje autorskie mocowanie, w niektórych kaskach szybę wymienia się ławo i bez użycia narzędzi, a w innych może być potrzebny np. śrubokręt. Kolejnym ważnym elementem, tym razem bezpieczeństwa, jest mechanizm zapięcia paska kasku. Najlepszym zapięciem jest zapięcie typu „podwójne D”, jest to jedyne zapięcie dopuszczone do wyścigów motocyklowych, nie występują w nim żadne elementy plastikowe czy ruchome, jest niezawodne i po chwili praktyki pozwala szybko, skutecznie i bezpiecznie zapiąć kask. Jeżeli natomiast decydujemy się na zapięcie mechaniczne to warto upewnić się, że jest wyposażone w system zapobiegający uwolnieniu mechanizmu gdy pasek jest napięty, a przycisk zwalniający pasek wciśnięty.
ROZMIAR
Rozmiar, od którego zaczniemy mierzenie podpowie nam ilość centymetrów jaką mamy w obwodzie głowy mierzone na wysokości brwi i lekko nad uszami. Żebyśmy mieli pewność że mamy dobry rozmiar kasku, potrzebujemy przymierzyć co najmniej trzy rozmiary modelu który nas interesuje. Za duży, za mały i nasz, czasem zdarza się, że potrzeba jeszcze mniejszy niż „za mały”, więc trzy to niezbędne minimum. Często osoby, które kupują swój pierwszy kask decydują się na większy rozmiar nie słuchając rad sprzedawców. Dzieje się tak dlatego, że kaski układają się do głowy i rozmiar który w salonie wydaje się być akurat, po chwili użytkowania będzie zbyt duży, a kask będzie latał na głowie. W sytuacji gdy mamy na głowie kask i wydaje nam się, że rozmiar jest „ok”, poprośmy sprzedawcę o mniejszy rozmiar. Po chwili w mniejszym rozmiarze, gdy znów wrócimy do większego, od razu poczujemy czy jest dobry, czy jednak w odniesieniu do poprzedniego jest za duży. Warto też pamiętać że „eMka eMce” nie równa, i różnice w rozmiarach występują nawet miedzy modelami tej samej marki, więc zawsze przymierzajcie konkretny model kasku, który chcecie kupić. Dodatkowo może też zdarzyć się sytuacja, w której kaski jednej z marek w ogóle nie będą pasowały na waszą głowę. Wynika to z faktu że każda z marek profiluje swoje kaski wg. jednej z trzech kategorii kształtu głowy. Wyróżniamy tutaj głowę owalną długą, owalną okrągłą i owalną średnią. Patrząc na głowę idealnie z góry głowa długa będzie miała znacznie dłuży wymiar od czoła do tyłu głowy niż od ucha do ucha. Głowa okrągłą będzie symetryczna, a średnia będzie delikatnie dłuższa od czoła do tyłu głowy niż od ucha do ucha. Jeżeli po założeniu kasku czujemy punktowy ucisk, a rozmiar jest dobry lub zbyt duży (luz na policzkach, bez większego wysiłku ruszamy nim na głowie) to praktycznie pewne jest, że nasz kształt głowy nie pasuje do tego modelu kasku i musimy szukać dalej. Takie problemy można rozwiązać wymianą wewnętrznych części przylegających do policzków i głowy. Nie wszystkie firmy takie zamienne wewnętrzne gąbki i wyściółkę oferują, ale te prestiżowe na pewno tak.
NAJWAŻNIEJSZE
Najważniejsze przy kupowaniu kasku to kupować go z głową, kupujcie to w czym wam wygodnie, to co odpowiada waszemu stylowi jazdy, waszym preferencjom, to co jest bezpiecznie, i zwyczajnie to co się podoba. W tekście nie było nic o cenach kasków bo zakładam, że kupicie najlepszy na jaki was stać. Warto poświęcić chwile czasu na przymierzenie kilku modeli z różnych marek i z różnego przedziału cenowego, nie warto natomiast się spieszyć. Kask to najważniejszy element motocyklowego bezpieczeństwa i będzie na waszej głowie przez kilka ładnych sezonów.
