Legendarny, belgijski tor Spa-Francorchamps wraca do kalendarza motocyklowych mistrzostw świata FIM EWC. W czerwcu 2022 roku odbędzie się tam wyścig 24h Spa Motos, a dwa lata później najprawdopodobniej w Ardeny wróci MotoGP.
Motocyklowe wyścigi długodystansowe odbywały się już na położonym w belgijskich Ardenach, siedmiokilometrowym torze w latach 1973-2003. W ostatniej edycji 24-godzinnych zmagań startowali tam także Polacy, Adam Badziak, Paweł Szkopek i Tomasz Kędzior, którzy walczyli o zwycięstwo w klasie Superstock na Suzuki w barwach POLand POSITION.
„Z jednej strony za dnia można było złapać oddech na długich prostych – wspomina Adam Badziak, były mistrz Polski i zawodnik m.in. FIM EWC, dziś komentator telewizyjny wyścigów motocyklowych. – Z drugiej strony w nocy widoczność była słaba, ponieważ tor nie był oświetlony i utrudniało to znalezienie punktów odniesienia. Miejscami było także bardzo niebezpiecznie z uwagi na małe pobocza. Kolejnym utrudnieniem, z uwagi na umiejscowienie toru w lesie i w górach, była częsta zmiana pogody i bardzo wolno przesychający asfalt.”
24h Spa Motos dołączy w kalendarzu FIM EWC m.in. do dwóch francuskich, 24-godzinnych klasyków; Le Mans i Bol d’Or, ale będzie miał zupełnie inny charakter. Wyścig ruszy nie w sobotę o 15:00, a w piątek, po zmroku, o 22:00, co będzie jeszcze większym utrudnieniem dla zawodników. Na niedzielę przewidziano z kolei możliwość spotkania z zespołami oraz przejazdów kibiców po torze na własnych motocyklach.
Spa zniknęło z kalendarza FIM EWC po sezonie 2003, ponieważ wymagający i bardzo szybki tor stał się zwyczajnie zbyt niebezpieczny dla coraz szybszych motocykli. Aby to zmienić, lokalne władze zainwestowały niedawno w modyfikację infrastruktury blisko 30 milionów euro i planują dorzucić do tego jeszcze kolejne 50 milionów.
Jeśli myślicie, że to podejrzanie duża kwota by ponownie ściągnąć EWC na tor, na którym ściga się już przecież Formuła 1, to macie racje. Wyścigi długodystansowe to tylko krok na drodze, na której końcu znajduje się planowany powrót na Spa MotoGP w 2024 roku.
Motocykliści Grand Prix ścigali się w Belgii od pierwszej edycji MŚ w 1949 roku, aż do początku lat 90-tych. Ich powrót tam byłby prawdziwym hitem, choć nie wszyscy wiedzą chyba, na co się piszą. W maju na Spa odbył się 24-godzinny wyścig samochodowy mistrzostw świata FIA WEC. W dzień wyścigu tor przywitał kierowców… śniegiem!
Informacja o powrocie EWC do Spa nie jest nowością. O wszystkim pisaliśmy już na początku kwietnia TUTAJ i cieszymy się, że wszystko idzie zgodnie z planem. Jeśli nic się nie zmieni, to po dwudziestu latach historia zatoczy koło i podczas 24h Spa Motos w stawce ponownie zobaczymy Polaków. Obecnie w pełnym cyklu FIM EWC ścigają się bowiem aż trzy polskie ekipy; dwie wystawia Wójcik Racing Team, a jedną LRP Poland.