Motocyklowa wyprawa przez Austrię, Słowenię i Włochy.

- MotoRmania

Jacek Lach napisał do nas maila, w którym wysłał filmik i krótką relację ze swojego motocyklowego wyjazdu przez Austrię, Słowenię i Włochy. Przeczytajcie. 

„Ze względu na to, że zbliża się już koniec sezonu i pewnie niejeden motocyklista odstawił już swoją wygłaskaną maszynę, aby zapadła w zimowy sen pomyślałem, że wszystkim spragnionym osobom dostarczę trochę bodźców wzrokowych i polecę naprawdę fajną traskę.
Wraz z przyjaciółmi 1 września wyruszyłem  w podróż do Faak am See (Austria). Naszym celem był zlot European Bike Week. Całą drogę pogoda była wręcz cudowna, ale już pierwszej nocy w Austrii dała nam ostro popalić. W ciągu godziny temperatura spadła poniżej 15 stopni i deszcz zaczął tak lać, że z naszego namiotu zrobił się basen kąpielowy. Jakoś udało się przetrwać noc. Następnego dnia deszcz nie odpuszczał ani trochę, a prognoza pokazywała, że ma tak wyglądać cały tydzień. Podjęliśmy spontaniczną decyzję, że ruszamy do Włoch z przekonaniem, że tam będzie cudowna pogoda. Dotarliśmy do miejscowości Grado (Włochy) i znaleźliśmy camping. Pogoda była cudowna…aż do następnego ranka. Gdy otworzyliśmy oczy okazało się, że deszcz wraz z nami przybył na wakacje do Włoch i nieco  utrudniał nam dalszą jazdę. Udało nam się jednak trafić w przebłyski słońca i te chwile wykorzystywaliśmy z podwojoną siłą. Asfalt wysychał z sekundy na sekundę zachęcając do jazdy. Naszym ostatnim punktem była Wenecja, która niezmiernie nas zaskoczyła niechęcią do motocykli i ogólnym brakiem miejsc parkingowych. Miasto miłości nie urzekło nas zbytnio…
Po tygodniu nasz wolny czas dobiegał końca i z bólem serca trzeba było wracać do domu. Trasa, szczególnie między Austrią a Włochami była pełna super zakrętów i nierzadko asfaltu prostego niczym stół. Piękne widoki, cudowne zbiorniki wodne z przejrzystą, turkusową wodą. Trasa potrafiła również zaskakiwać nagłym zakończeniem się asfaltu (tak nas zaskoczyła Słowenia), co wraz z ogromnymi przepaściami i brakiem barier przy drodze, było dla nas, a w szczególności dla mojego Fazera niezłym doświadczeniem. Polecam naprawdę wszystkim te piękne okolice.”

Poniżej załączam link do filmiku:

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl