World Superbike – Druga runda w Aragonii – Zapowiedź

- Mick

Po blisko dwumiesięcznej przerwie od zmagań otwarcia w Australii, motocykliści World Superbike wrócą w ten weekend do walki, tym razem na hiszpańskim torze Motorland Aragon.

Zwycięstwami na torze Phillip Island podzielili się w lutym Eugene Laverty z Suzuki i Francuz Sylvain Guintoli z Aprilii, który znajduje się obecnie na czele klasyfikacji generalnej, ale apetyt na kolejne wygrane mają też oczywiście przedsezonowi faworyci, wracający na Aprilię Marco Melandri oraz broniący tytułu Tom Sykes na Kawasaki.

Rok temu obaj stawali tutaj na najniższym stopniu podium podczas gdy wyścigi padły łupem Chaza Daviesa na BMW. Walijczyk dwukrotnie wyprzedził wówczas Guintoliego, podczas gdy koszmarną niedzielę zaliczył Laverty, wycofując się z pierwszego i wylatując z drugiego wyścigu.

Hiszpański tor Motorland Aragon z najdłuższą prostą w kalendarzu faworyzuje najmocniejsze maszyny, dlatego w ten weekend karty rozdawać mogą Aprilia i Kawasaki; tym bardziej, że to domowa runda dla hiszpańskiej firmy wystawiającej zespół „zielonych”. Wielkim znakiem zapytania jest za to Suzuki. Ekipa Paula Denninga poczyniła zimą szereg zmian; wahacze i części podwozia przygotowuje teraz znana z MotoGP firma FTR, japońska Yoshimura znacznie poprawiła już wiekową jednostkę napędową, zaś zespół zatrudnił nowych inżynierów, którzy gruntownie przeprogramowali software elektroniki.

Efekty widzieliśmy w Australii, ale Suzuki nadal traci dość znacznie na prostych. Jeśli Laverty mimo wszystko będzie w stanie walczyć w ten weekend o zwycięstwa, jest spora szansa, że urośnie do grona mistrzowskich faworytów. Zadanie to nie będzie jednak łatwe. „Aragon to dla nas prawdziwy test” – przyznaje Irlandczyk, który bardzo lubi tor w Aragonii. Zrehabilitować się po trudnym weekendzie otwarcia musi za to drugi z podopiecznych Denninga, Alex Lowes, który jednak wciąż nie wrócił do pełni sił po wypadku z Phillip Island. Jego głównymi rywalami mogą okazać się zawodnicy Pata Hondy, którzy również sporo tracą na prostych, ale dzięki poprawionej elektronice mogą zyskać na dystansie wyścigu.

Giugliano Melandri Laverty foto Ducati

Giugliano, Melandri i Laverty – foto Ducati

O powtórzeniu sukcesu z poprzedniego sezonu marzy Chaz Davies, ale forma Ducati to kolejny w tym roku znak zapytania. W Australii widać było postępy, ale to przecież tor, na którym moc maksymalna schodzi na drugi plan. Jak będzie w Hiszpanii? W formie jest zespołowy kolega Daviesa, Włoch Davide Giugliano, który był najszybszy podczas niedawnych testów WSBK w Jerez. Podobnie jak Laverty i Suzuki, jeśli Ducati będzie w Aragonii blisko czołówki, może to oznaczać spory przełom.

W Aragonii w stawce pojawi się Brytyjczyk Leon Camier, który miał w tym roku startować w MotoGP, ale stracił miejsce w zespole Ioda Racing z powoduje jego problemów budżetowych. Były mistrz BSB zastąpi na BMW Francuza Sylvaina Barriera, który potrzebuje jeszcze przynajmniej trzech miesięcy na powrót do zdrowia niedawnym po wypadku drogowym.

Ciekawie, mimo kontuzji ręki Davida Saloma z Kawasaki, zapowiada się także walka zawodników podklasy EVO, w której korzystać można z silników w specyfikacji Superstock. W Aragonii otrzymają oni od firmy Pirelli specjalną mieszankę opon, która na przybliżyć ich do czołówki. Czy tak się stanie?

Po wywrotce w Australii, główny faworyt klasy Supersport, Turek Kenan Sofuoglu, zapowiada w Aragonii walkę o zwycięstwo. Czy ktoś będzie w stanie go powstrzymać? Jednym z jego rywali będzie Włoch Raffaele De Rosa, który po wygraniu swojego jednorazowego startu w Australii w barwach PTR Hondy, otrzymał od brytyjskiego zespołu szansę jazdy przez cały rok. Jak ją wykorzysta? W Hiszpanii rozpoczyna się także sezon klas Superstock 1000 i Superstock 600. Niestety, bez Polaków w stawce.

Plan niedzielnych relacji TV w Eurosporcie 2 wygląda następująco: pierwszy wyścig Superbike o 10:30, wyścig Supersportów o 11:40, drugi wyścig Superbike o 13:10, wszystkie trzy na żywo. Dlaczego tym razem tak wcześnie? Oczywiście cykle World Superbike i MotoGP mają od ubiegłego roku jednego włodarza, hiszpańską firmę Dorna. A że w niedzielę wieczorem czekają nas wyścigi Grand Prix w Ameryce, organizatorzy zadbali, aby przypadkiem godziny relacji nie pokrywały się ze sobą. I świetnie!

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl