Seria AMA Monster Energy Supercross wielkimi krokami zbliża się ku końcowi. Na stadionie CenturyLink Field w Seattle Ryan Villopoto przed własną publicznością zgarnął 40 zwycięstwo w karierze i zbliżył się do swojego czwartego tytułu. W klasie 250 SX na zachodzie Cole Seely stając na najwyższym stopniu podium odrobił kilka punktów do Jasona Andersona.
Zmagania w Houston pokazały nam, że wielu zawodników odczuwa już trudy długiego sezonu. Runda w Seattle była 15 już przystankiem tegorocznych supercrossowych wyścigów i bez wątpienia pokazała, kto ciężko przepracował zimę. Prawie 54 tysiące fanów najciekawszych brudnych zmagań było świadkami ostrej walki o jedne z ostatnich punktów w tym roku. Jadący przed własną publicznością Ryan Villopoto jeszcze nie przypieczętował tytułu, ale jest już bardzo blisko zgarnięcia 4 zwycięstwa w generalce AMA Monster Energy Supercrossu.
250SX Zachód
Po opadnięciu bramek startowych najlepszym startem popisał się Dean Wilson. Zawodnik Pro Circuit Kawasaki zgarnął holeshota, objął prowadzenie i bardzo chciał wygrać swój drugi w tym sezonie wyścig. Dean ma jednak w tym roku problem z unikaniem błędów i tak też było w Seattle. Błąd na pierwszym okrążeniu przed whoopsami kosztował go utratę prowadzenia na rzecz Cole Seely’ego, który nie chciał zmarnować szansy na odrobienie kilku punktów do Andersona. Na piątym okrążeniu przednie koło Wilsona wypadło z koleiny i Szkot zaliczył niegroźny upadek, ale stracił szansę na walkę o czołowe pozycje. Tymczasem szaleńczy pościg kontynuował lider klasyfikacji – Jason Anderson. Zawodnik Rockstar KTM tego wieczoru również miał spore problemy. Błędy i niegroźne upadki sprawiły, że Jason aż 3 razy wyprzedzał jadącego na drugim miejscu Justina Hill’a. Ostatecznie do mety prowadzenie dowiózł Seely odrabiając 2 punkty do drugiego w Seattle Andersona, a podium dopełnił Hill. Wszystko rozstrzygnie się podczas finału w Las Vegas, gdzie poznamy tegorocznych mistrzów.
http://youtu.be/34MAvhy0EHw
450SX
Na stadionie CenturyLink Field Ryan Villopoto miał szansę przypieczętować swój tegoroczny tytuł. Musiał wygrać i liczyć na słaby występ Stewarta i Dungey’a. Jadący przed własną publicznością zawodnik Monster Energy Kawasaki chciał się pokazać z najlepszej strony w domu. Po opadnięciu bramek startowych ostro wyrwał do przodu zgarniając holeshota i obejmując prowadzenie. O drugie miejsce trwała walka między Jamesem Stewartem i Ryanem Dungey’m. Bubba dopiero na czwartym okrążeniu zdołał wyprzedzić zawodnika Red Bull KTM. Przed sobą miał już tylko prowadzącego Villopoto. James dosiadający Yoshimura Suzuki robił wszystko, aby dopaść Ryana. Skakał potężny poczwórny skok na rytmicznej sekcji, ale nawet to nie pozwalało mu odrobić strat do świetnie jadącego lidera. Na szóstym okrążeniu Bubba zaliczył bolesnego niedolota, który skutecznie go zwolnił. Villopoto dowiózł prowadzenie do mety i zgarnął swoje 40 zwycięstwo w karierze oraz zbliżył się do czwartego mistrzowskiego tytułu. Stewart na mecie zameldował się na drugim miejscu, a trzeci był Dungey.
http://youtu.be/5-2UVep2ICs
Zobaczcie jeszcze, jak wielki „quad” i hardkorowy niedolot wyglądały oczami James’a Stewarta.
Teraz zwodnicy będą mogli odpocząć podczas 2 tygodniowej przerwy, po której powrócą na dwie ostatnie rundy serii. 26 kwietnia spotkają się na wschodnim wybrzeżu w East Rutherford, aby walczyć o punkty podczas przedostatniej rundy. Zobaczymy, czy Ryan Villopoto będzie w stanie zdobyć tam tytuł.
250SX Zachód generalka
1. Jason Anderson 178
2. Cole Seely 170
3. Justin Hill 139
4. Dean Wilson 138
5. Cooper Webb 121
6. Malcolm Stewart 121
7. Jessy Nelson 103
8. Zach Osborne 100
9. Shane McElrath 96
10. Jake Canada 72
450 SX generalka
1. Ryan Villopoto 318
2. James Stewart 270
3. Ryan Dungey 267
4. Ken Roczen 249
5. Justin Barcia 214
6. Justin Brayton 196
7. Andrew Short 194
8. Broc Tickle 126
9. Josh Hill 124
10. Wil Hahn 122