Po trzech latach posiadania F800GS, z zerowym enduro-doświadczeniem, Marcin postanowił zapisać się na rajd. Wszystko nagrał i skomentował.
Gość posiadający wielki motocykl turystyczno-endurowy wyposażony we wszystkie możliwe akcesoria i dodatki, którego jedyną przygodą (poza chwaleniem się) był podjazd pod krawężnik przy kawiarni na starówce. Prawdopodobnie znacie ten typ motocyklisty. A jeżeli nie, to na pewno znacie kogoś, kto zna.
Marcin nie należy do tej grupy. Jeździ BMW F800GS, zrobił nim ponad 40 000 kilometrów, ale otwarcie przyznaje, że jego doświadczenie i umiejętności offroadowe są zupełnie zerowe. Dlatego „zrobił to, co każdy rozsądny motocyklista by zrobił – zapisał się na rajd offroadowy”! Zapowiada się nieźle, prawda? Marcin nagrał swoje poczynania kamerkami na kasku i na motocyklu, okraszając wszystkie swoje zabawne sytuacje (oraz sukcesy mniejsze i większe) stosownie śmiesznym komentarzem.
Polecamy obejrzeć. Polecamy też zapisać się na rajd, świetna zabawa!