Nasi reprezentanci powrócili z tytułami z ostatniej, portugalskiej rundy Mistrzostw Europy w Enduro!
W ubiegły weekend, 3-dniowym finałem w portugalskim Ourem zakończyły się zmagania tegorocznej serii Mistrzostw Europy. Mocno trzymaliśmy kciuki za naszych reprezentantów, a w szczególności za Adama Tomiczka i Pawła Szymkowskiego, którzy walczyli o podia w swoich klasach. Przez wszystkie 3 dni trwała zażarta walka o każdy punkt, który mógł się okazać na wagę tytułu.
Już po pierwszym dniu zmagań nasi zawodnicy dali nam powody do apetytu na sukces. Paweł Szymkowski dosiadając swojego EXC-F 350 zameldował się na 3. miejscu w klasie E2/E3 Junior, a Adam był drugi wśród stodwudziestopiątkarzy do 20 lat. W sobotę poszło im nieco słabiej i obaj dojechali na 4. miejscu. Jednak czekał ich jeszcze jeden dzień zmagań – finałowy motocross. Nasi reprezentanci byli bardzo zmotywowani, aby dobrze pojechać na specjalnie przygotowanym na ten dzień torze.
Na czerwonej, portugalskiej ziemi świetnie zaprezentował się tegoroczny Mistrz Polski Juniorów w motocrossie. Tomiczek na swoim EXC 125 w pięknym stylu zwyciężył niedzielne zmagania w swojej klasie. I na nic zdały się kaskaderskie skoki Oliver Nelsona na Husabergu. Pierwsze miejsce i 20 punktów w motocrossie dały Adamowi 2. pozycję w zawodach oraz 3. miejsce na podium klasyfikacji generalnej Mistrzostw Europy. A to oznacza tytuł drugiego II Vice Mistrza w klasie!
W niedzielę swój tytuł przypieczętował również Paweł Szymkowski. Polak niedzielne zmagania zakończył na 3. miejscu, dzięki temu zajął 3. pozycję w zawodach oraz umocnił się na 2. miejscu klasyfikacji generalnej. Tym samym Paweł zgarnął tytuł Vice Mistrza Europy!
My odebraliśmy chłopaków z lotniska i osobiście pogratulowaliśmy im sukcesu. Mamy nadzieję, że w najbliższym czasie cała Polska usłyszy o sukcesach naszych zawodników, bo na prawdę mamy być z czego dumni.
Niestety, nie udało nam się jeszcze znaleźć żadnych zdjęć z jazdy chłopaków w Portugalii, dlatego wykorzystaliśmy zdjęcie Adama z testów KTM. Fotki z pudła też nie są najlepsze, ale najważniejszy i tak jest wynik!