Prawie 150 zawodników, tłumy kibiców, piękna pogoda i solidna dawka sportowych emocji – tak wyglądał ostatni weekend w podwarszawskim Mysiadle, gdzie odbyła się druga edycja imprezy MotoXtreme.
Informacja prasowa
Pierwszego dnia imprezy zawodnicy ścigali się na trasie Cross Country MotoXtreme o Puchar Wójta Lesznowoli będące II eliminacją Mistrzostw Okręgu Warszawskiego, natomiast w niedzielę, na nowym torze endurocrossowym odbyła się III runda Pucharu Polski SuperEnduro. Dwa dni zawodów to gratka nie tylko dla startujących, ale również dla samych kibiców, którzy mają tym samym możliwość obserwowania na żywo tego, czego w telewizji nie sposób znaleźć. Taka idea ma zastosowanie w praktyce, ponieważ podczas off-roadowego weekendu MotoXtreme 2 dopisali zarówno zawodnicy, jak i kibice.
Sobotnie popołudnie to zmagania w formule Cross Country. Na starcie stanęło prawie 100 zawodników! Do Mysiadła przyjechali motocykliści z całej Polski. Z pozoru łatwa trasa (bez stromych podjazdów i błotnistych przepraw), w rzeczywistości była bardzo wymagająca. Przede wszystkim kondycyjnie, ponieważ kilkukrotnie zmieniająca się nawierzchnia i kilkaset zakrętów rozsianych po całej trasie to solidne wyzwanie dla organizmu. Wielu zawodników oceniło trasę jako bardzo wymagającą.
W klasie Weteran zwyciężył jak zwykle szybki Marcin Tynowski z CKM Cieszyn. Zaraz za plecami przedstawiciela CKM-u zameldował się Tomasz Kodym z SKM Szarak Sochaczew, natomiast trzeci przyjechał Sławomir Suchorowski z Jarper X Racing Team. Mariusz Woźniak, drugi zawodnik JXRT dojechał na znakomitym 5-tym miejscu.
W klasie Amator C zwyciężył Konrad Cholewiński z MIX PRO Racing przed Tomaszem Ślusarczykiem z Jarper X Racing Team oraz Maciejem Majcherem. Niestety poważnej kontuzji doznał Tomasz Kałaska z JXRT, który ostatnio w kolejnych zawodach prezentował dobrą formę. Tak też było w Mysiadle. Tomek trzymał świetne tempo, jednak w jednym z trudniejszych momentów trasy źle lądował swoim KTM-em i w efekcie musiał skorzystać z pomocy medycznej.
Klasyfikację CC MotoXtreme w klasie Quad 2K wygrał Zbigniew Zych przed Adamem Fabisiakiem z ŁKM Łódź i Dariuszem Nowaczykiem z Off-road Białystok. Startujący w brawach Jarper X Racing Team Jakub Kozłowski niestety nie dojechał do mety. Niedługo po starcie awarii uległa jego Yamaha. W klasie Quad 4K wygrał Jacek Mądry z AP Warszawa.
W klasie S1 zwyciężył Łukasz Majewski z MX Chotomów, który o 9 sekund (!) wyprzedził Daniela Masioka z Jarper X Racing Team. Podium uzupełnił Karol Bakun z AP Warszawa. Łukasz Suchorowski (JXRT), który świetnie spisuje się w zarówno w cyklu Pucharu Polski Enduro, jak i Pucharu Polski Cross Country był 7.
W S2 najszybszy okazał się Dominik Asłan z AP Warszawa. Za nim zameldował się Bartłomiej Nowakowicz z Jarper X Racing Team, natomiast trzeci był Paweł Karliński z Cross Team Stare Babice. Dobrze spisali się również Adam Lesiak i Łukasz Koprukowiak z JXRT, którzy ukończyli zawody odpowiednio na 6 i 7 pozycji.
Pierwsze miejsce w klasie Junior padło łupem Pawła Olędzkiego, który na metę dotarł przed Alanem Barszczewskim z Cross Team Stare Babice i Grzegorzem Borkowskim z RTM Radom.
W klasie Open A bezkonkurencyjny był Wojciech „Gadżet” Kozłowski z Jarper X Racing Team. Jako drugi metę przekroczył Tomasz Zych z KM Wisła Chełmno, natomiast trzeci był Paweł Płochocki z MX Chotomów.
III runda Pucharu Polski SuperEnduro
SuperEnduro to bezapelacyjnie jedna z najbardziej widowiskowych dyscyplin motocyklowych. Krótka, zamknięta trasa usiana najróżniejszymi przeszkodami oraz walka bark w bark między zawodnikami, to jest to co kibice lubią najbardziej. Nie inaczej było tym razem.
Zawody odbyły się na nowym specjalnie wybudowanym torze w Mysiadle. Wyścigi odbyły się w klasach Junior, Licencja C, Licencja B i Licencja A. Mimo iż tor nie należy do najłatwiejszych obyło się bez poważniejszych kontuzji.
W klasie Junior zwyciężył Artur Dziech z ŁKM Łódź, który wygrał oba finały. Na drugiej pozycji uplasował się zawodnik Jarper X Racing Team – Bogdan Chrzanowski, który czarował publiczność wysokimi i efektownymi skokami, zarówno podczas treningów, kwalifikacji, jak i samych finałów. Warto zaznaczyć, że „Bodzio” startował na pożyczonym motocyklu, na którym nie miał okazji wcześniej jeździć. Na trzecim miejscu zawody ukończył Piotr Cieśliński z ŁKM Łódź.
Mnóstwo emocji dostarczyły kibicom oba finały w klasie C. Walka była do tego stopnia zażarta, że w klasyfikacji końcowej dwóch zawodników miało po 31 punktów. O zwycięstwie Emila Juszczaka z BKFM FLOW przesądził drugi bieg, w którym dojechał na pierwszej pozycji. Zaraz za nim uplasował się Michał Żytkowicz z MKS Gorce i Jakub Maślany z klubu ETER Rymanów.
Jednak jeszcze więcej nieprawdopodobnych rzeczy działo się podczas finałów klasy B. W pierwszym biegu bezkonkurencyjny był Adam Zych z AMK Gorce. Jednak w połowie drugiego finału zawodnik z numerem 322 stracił tylną oponę! Mimo to, postanowił dojechać do mety, co spotkało się z owacją licznie zgromadzonej publiczności. Ogromna determinacja i chęć walki została doceniona przez zawodników i kibiców. W klasyfikacji końcowej najlepszy okazał się Karol Paśko. Na drugim miejscu dojechał Gabriel Wdowiarz (obaj ETER Rymanów). Wspomniany Adam Zych zakończył zawody na najniższym stopniu podium. Dobrze spisali się również przedstawiciele Jarper X Racing Team Karol Kysiak i Łukasz Suchorowski, którzy zajęli miejsca 4 i 5. Trzeba podkreślić, że Łukasz był debiutantem w zawodach SuperEnduro.
Kolejny dreszczowiec rozegrał się podczas finałów najszybszych zawodników w klasie A. Realne szanse na zwycięstwo miało aż pięciu jeźdźców! W pierwszym biegu jak z procy wystrzelił Wojciech „Gadżet” Kozłowski z Jarper X Racing Team i prowadzenia nie oddał do końca. Jednak w myśl regulaminu, zawodnicy do drugiego finału podjeżdżają na maszynę startową w odwrotnej kolejności i „Gadżetowi” przypadło najgorsze pole startowe. W efekcie przez cały wyścig Wojtek musiał gonić czołówkę. W klasyfikacji końcowej zgromadził 30 punktów, dokładnie tyle ile Jakub Kucharski. Jednak to przedstawiciel Havi Racing Team stanął na najwyższym stopniu podium. Na trzeciej pozycji uplasował się Tomasz Zych.
Strzał w dziesiątkę
Warto zaznaczyć, że poza typowo sportowym charakterem imprezy organizator zapewnił również wiele dodatkowych atrakcji. Były koncerty rockowe i hip-hopowe, były pokazy modeli zdalnie sterowanych, a także energetyczny pokaz taneczny Zumba. Podczas MotoXtreme 2 przeprowadzono również akcję charytatywną na rzecz Kacpra Makucha z Żelechowa (www.pomagamy-kacprowi.pl).
Szczegółowe wyniki zarówno Cross Country, jak i SuperEnduro dostępne są pod adresem: www.motoresults.pl. Więcej informacji oraz ciekawe zdjęcia można znaleźć na stronach www.xracingteam.pl, www.motoxtreme.pl oraz oczywiście na naszych fanpage’ach na Facebooku.