Chyba tylko Rosjanie mogli wpaść na pomysł, żeby zorganizować zawody endurocrossowe w tak oryginalny sposób
Koronna dyscyplina Tadka Błażusiaka ostatnio cieszy się coraz większym powodzeniem nie tylko w Europie, ale na całym świecie. Zawody endurocrossowe to chleb powszedni również w Rosji, gdzie tysiące kibiców przychodzą oglądać ekstremalne zmagania na widowiskowych torach. Ostatnio w największym państwie na świecie zaczęto również przenosić zawody pod dach, na areny, aby jeszcze bardziej zwiększyć popularność tej dyscypliny. Wiadomo, że przygotowanie toru do endurocrossu nie jest łatwym zadaniem – trzeba przywieść na halę tysiące ton piasku, przygotować przeszkody z drewna, kamieni oraz opon i potem to wszystko posprzątać. Rosjanie postanowili więc, że zrobią to po swojemu i postanowili, że z piachu zrezygnują.
Jesteście ciekawi, jak wyszedł taki eksperyment? Odpalcie wideo poniżej i przekonajcie się sami. Naszym zdaniem wygląda to po prostu obłędnie!
https://vimeo.com/160596009