Najprościej… W ogóle się tym nie przejąć i odjechać. Na jednym kole oczywiście.
Napisalibyśmy coś ciekawego, ale po obejrzeniu tego klipu – mimo, że jest krótki – trochę nam odjęło mowę. Najlepiej będzie, jak odpalicie filmik i powiecie nam, co o tym sądzicie.