Tadek Błażusiak nie jest do końca normalny. No bo czy kogoś, kto 5 raz z rzędu zdominował Erzbergrodeo, 5 razy z rzędu zdobył tytuł mistrza Endurocross i 5 razy z rzędu zdobył tytuł mistrza Superenduro, można nazwać normalnym? Chyba nie! Tadek oczywiście nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, wciąż ostro trenuje i wcale nie zdziwimy się, jeżeli do powyższej puli dołoży kolejne tytuły. O swoim skillu Błażusiak przypomina dyskretnym klipem wrzuconym na Facebooka. Nagranie jest krótkie, ale kopara opada zdecydowanie na dłużej.
Zobaczcie jak w zwolnionym tempie wygląda przejazd przez przeszkodę zwaną matrix. Na tylnym kole. Wow.