Zapraszamy na czwarty epizod mini-serialu o jednej z najtrudniejszych imprez enduro na świecie – Erzbergrodeo.
W ramach serii 20 na 20 poznajecie sporo ciekawostek, a tym razem posłuchacie o Davidzie Knightcie oraz FMXie.
Gdy Knighter pojawił się w Austrii, wszyscy wiedzieli, że jest dobry, ale nikt nie wiedział, czy może wygrać. David ma ogromną posturę i jak to się o nim mówi – potrafi jeździć motocyklem, ale potrafi też go podnieść. To też przekładało się na jego brutalny styl, który można porównać do połączenia trialu oraz młota Thora. Jego przepis na Erzberg to „nie boję się góry, to góra powinna bać się mnie.” Knighter wygrał w 2005 i 2006 roku.
Druga historia opowiada o FMXie. Freestyle nie miał zbyt dużego znaczenia dla samego wyścigu, ale zrobił z Erzbergrodeo prawdziwą imprezę. Przy okazji, razem z amerykańskimi zawodnikami FMX, Erzbergrodeo stało się też czymś istotnym dla riderów z USA. Zresztą nawet Travis Pastrana wystartował i zajął w prologu 2. miejsce!