Listy startowe zamknięte, KTM chce do Moto2, Bimota do WSBK, zespoły World Superbike zaczynają testy, Marquez znów się ściga, a Bradley Smith… kręci backflipy! Oto co działo się w tym tygodniu w świecie wyścigów:
Ten tydzień upłynął oczywiście pod znakiem plotek o przejściu Lorenzo do Ducati oraz prezentacji Yamahy w Indonezji, ale o obu tych historiach już pisaliśmy, więc zajmijmy się innymi sprawami.
Aktualizacja list startowych – stawka zamknięta
W tym tygodniu organizatorzy zaktualizowali listy startowe klas MotoGP, Moto2 i Moto3, dzięki czemu stawki są już praktycznie zamknięte (choć z pewnością przed pierwszym wyścigiem w mniejszych klasach pojawią się jeszcze drobne zmiany).
Już oficjalnie, w MotoGP, do Danilo Petrucciego w ekipie Ioda Racing dołączył Brytyjczyk Leon Camier. Były mistrz BSB został niedawno na lodzie, kiedy zespół Suzuki postanowił nie przedłużać z nim umowy na starty w World Superbike. O jego możliwym dołączeniu do teamu Giampiero Sacchiego pisaliśmy już jakiś czas temu, ale teraz wiemy już także, że włoski skład otrzyma do swojej dyspozycji motocykle Aprilii, której przecież Sacchi szefował przez wiele lat.
Petrucci i Camier mają podobno otrzymać takie samo wsparcie, co Aleix Espargaro i Randy de Puniet w barwach Aspara rok temu. Będą też jedynym zespołem korzystającym z motocykli Aprilii, bowiem ekipa PBM nadal używać będzie maszyn z silnikami RSV4 i podwoziem własnej konstrukcji. Jak już wiemy, do PBM dołączy Australijczyk Broc Parkes, na co dzień sąsiad Camiera w Andorze. Tym sposobem lista startowa MotoGP jest już zamknięta i w tym przypadku raczej nic nie powinno się zmienić.
Małe przetasowania zaszły także w Moto2. Do katarskiego zespołu QMMF dołączy ubiegłoroczny mistrz Hiszpanii, Roman Ramos, który za swój angaż musiał zapłacić ekipie dwieście tysięcy Euro. Po tym, jak Takaaki Nakagami w ostatniej chwili zamienił zespół Italtrans na japońską ekipę Team Asia, włoski skład podpisał umowę z ubiegłorocznym mistrzem Europy Superstock 600 i dobrym kolegą Valentino Rossiego, Franco Morbidellim. Pod znakiem zapytania stoi za to niestety start Japończyka Kohty Nozane, który w ostatnich dniach stracił ojca.
W Moto3 zobaczymy młodego Holendra Scotta Deroue, który zastąpi Jaspera Iwemę w ekipie RW Racing GP i dołączy tam do Any Carrasco. Mimo wcześniejszych doniesień, Isaac Vinales zamieni ekipę Fausto Gresiniego na zespół Calvo, zaś na jego miejsce wskoczy młody Włoch Enea Bastianini. Swoją drogą wywiad z szefem zespołu Calvo, Pablo Nieto, już wkrótce przeczytać będziecie mogli w lutowym numerze MotoRmanii, podobnie jak zapis naszej rozmowy ze Scottem Reddingiem, szykującym się do debiutu w MotoGP.
Pełne listy startowe, w formacie PDF, znajdziecie TUTAJ .
Davide Tardozzi z Ducati w MotoGP
Po kilkuletniej przerwie do zespołu Ducati wraca słynny manager Davide Tardozzi, który razem z ekipą z Bolonii i takimi asami jak Carl Fogarty czy Troy Bayliss sięgnął po sześć mistrzowskich tytułów w World Superbike.
Charyzmatyczny manager dołączy jednak nie do WSBK, a do zespołu Ducati w MotoGP, gdzie będzie odpowiadał za organizację i logistykę, podlegając bezpośrednio managerowi projektu, Paolo Ciabattiemu. Sezon 2014 pokaże czy sympatyczny, ale stanowczy Tardozzi będzie w stanie zapanować nad chaosem w boksie i wprowadzić w nim nowy porządek.
Angaż Davide to efekt odejścia z zespołu Vitto Guareschiego, który dołączył do ekipy Valentino Rossiego w Moto3. Tak czy inaczej dla Ducati jest to zdecydowanie dobra wiadomość.
KTM w Moto2
Od debiutu klasy Moto2 w 2010 roku wyłącznym dostawcą silników jest Honda, zaopatrująca zawodników w jednostki napędowe z drogowego modelu CBR600RR. Temat otwarcia średniej kategorii Grand Prix dla innych producentów powraca jednak co kilka miesięcy jak bumerang.
Przez najbliższe dwa lata z pewnością nic się pod tym względem nie zmieni, bowiem organizatorzy MŚ rok temu przedłużyli umowę z Hondą na trzy kolejne lata, choć już wówczas Dyrektor Wyścigu, Mike Webb, mówił MotoRmanii, że zmiana przepisów wydaje się kwestią czasu.
Głos w ostatnich dniach zabrał KTM, który obecnie dominuje w najmniejszej kategorii Moto3, a wcześniej wystawiał motocykle także w klasach 125 i 250ccm, a nawet – choć bardzo krótko – własny silnik w MotoGP. Austriacy podkreślają, że bardzo chętnie dołączyliby do Moto2 w 2016, a najchętniej widzieliby w klasie dwucylindrowe silniki o pojemności 500ccm.
Z jednej strony otwarcie się na innych dostawców silników wprowadziłoby dodatkową różnorodność i pomogło zespołom oraz zawodnikom w znalezieniu dodatkowego wsparcia finansowego wśród importerów, z drugiej to znów większe koszty, a także możliwość przewagi technicznej i nierównej walki, którą widzimy ostatnio chociażby w Moto3. Jaką opcję preferujecie?
Alstare i Bimota World Superbike
Belgijski zespół Alstare, słynący przede wszystkim z wieloletniego wystawiania w WSBK fabrycznej ekipy Suzuki (a ostatnio Ducati), połączył właśnie siły z włoską Bimotą, której model BB3, napędzany silnikiem BMW S1000RR, zamierza wystawić w World Superbike. Maszyn dosiąść mają Ayrton Badovini i Christian Iddon.
Najpierw jednak organizatorzy MŚ muszą obniżyć limity homologacyjne. W myśl przepisów, aby wystawić motocykl w WSBK, producent musi zbudować określoną liczbę maszyn na drogę. W ostatnich latach limity te były sukcesywnie zmniejszane z uwagi na kryzys gospodarzy i drastyczny spadek sprzedaży (obecnie limit wynosi dwa tysiące egzemplarzy, ale Bimota miałaby na to czas do końca roku 2015). Zobaczymy więc jak zakończy się ta historia, choć jesteśmy pewni, że strony jakoś się dogadają.
Koniec zakazu testów World Superbike
W czwartek zakończył się oficjalnie zimowy zakaz testów World Superbike, a ekipy natychmiast zabrały się do pracy. Aprilia (do Marco Melandriego dołączy kierowca testowy, Alex Hofmann, który sprawdzi model RSV4 specyfikacji EVO), Ducati, Honda, MV Agusta oraz PTR Honda z klasy Supersport, testują właśnie w Portimao, gdzie jednak nie rozpieszcza ich pogoda. Kawasaki i Suzuki udały się do Almerii (skąd jutro Eugene Laverty i Alex Lowes przeniosą się do Portugalii). Więcej informacji i wyniki testów już po ich zakończeniu.
Marquez i spółka znów się ścigają
Tydzień temu Marc Marquez gościł rywali z MotoGP podczas dirt trackowej imprezy w Barcelonie. W ten weekend mistrz królewskiej klasy znów się ściga, ale nie na dwóch, a czterech kołach. 20-latek startuje właśnie w wyścigach samochodowych na lodzie w Andorze, razem z braćmi Espargaro i Bradleyem Smithem, który ostatnio nauczył się… kręcić backflipy! Filmik poniżej. Organizatorzy MotoGP postanowili niedawno wystawić własny zespół w samochodowej serii GSeries. Tydzień temu w zawodach startowali Loris Capirossi i Hiroshi Aoyama.
Testy MotoGP ruszają w Malezji czwartego lutego. Kilka dni wcześniej na torze Sepang pojawią się kierowcy testowi zespół fabrycznych Hondy, Yamahy i Ducati. Zima w Wyścigach wraca z kolei za tydzień.
