Na to video natrafiliśmy przypadkiem, ale obejrzeliśmy je wielo, wielo, wielokrotnie. Zawsze z rozszerzonymi źrenicami i szczęką gdzieś w okolicach Japonii. Właśnie, jedyne co wiemy o tym dziwnym sporcie, to japońskie pochodzenie. Jak wiadomo, tam wszystko jest inne, dość dziwne. W tym przypadku, jest niesamowicie genialne!
Nie wiemy jak sklasyfikować ten sport, ale wygląda na połączenie wyścigów supermoto z amerykańskim flat trackiem. Widząc co ci Japończycy wyprawiają, do tej mikstury trzeba dorzucić też stunt. Fajne, prawda? Tylko co to jest? Flat-super-stunt?
Zwróćcie szczególną uwagę na moment 0:53…