„MotoGP chce i próbuje być jak Formuła 1, ale bez Rossiego będą w tyle.”
Plotki o przejściu Valentino do Superbików krążą po świecie już od dawna, zawsze wzbudzają potężny szum, a kończą się ironicznym komentarzem samego zamieszanego. Ostatnio Rossi nawet wyprzedził media, gdy w prześmiewczym wywiadzie ze swoim ojcem powiedzieli, że za 2-4 lata Vale przeniesie się do World Superbike.
Teraz plotka ożywa znowu, ale za sprawą braci stojących za Infront Motor Sport, zarządcą WSBK. W wywiadzie dla włoskiego magazynu Riders, bracia Paolo i Maurizio Flammini, że Rossi z pewnością trafi do ich wyścigowej rodziny. Może niekoniecznie do World Superbike, ale do mistrzostw samochodów turystycznych Superstars.
„Nie wiem, czy Rossi dołączy do World Superbike, ale jestem przekonany, że niedługo będziemy go mieli w naszej wyścigowej rodzinie, w serii wyścigów samochodowych” – mówi Maurizio. „MotoGP chce i próbuje być jak Formuła 1, ale bez Rossiego będą w tyle. Ale Superbike nikogo nie kopiowało, a do tego niektóre serie samochodowe kopiują nas. Flammini Racing organizuje wyścigi Superstars od kilku lat i mamy już na liniach startowych pięciu byłych zawodników Formuły 1 oraz dziewięciu różnych producentów. Padok jest kompletnie otwarty i przyjazny fanom, a wyścigi są bardzo ekscytujące.”
Mimo tego, że Rossi rzeczywiście lubi wyścigi samochodowe, to komentarz odnośnie tej wypowiedzi sam nasuwa się na usta. Nie ma to jak wykorzystać znane nazwisko do skierowania blasku reflektorów na własny biznes, tym razem w postaci serii Superstars. Nic, tylko czekać na ciętą ripostę Rossiego!
