80% Dainese kosztowało 130 milionów euro, a nowy właściciel firmy pomoże w rozwoju na nowe rynki i dziedziny!
Lino Dainese założył swoją firmę w 1972 roku i od tego czasu był w niej aktywnym szefem. Nie tylko sygnował firmę swoim nazwiskiem, ale aktywnie ją rozwijał – jest pomysłodawcą wielu rozwiązań stosowanych w Dainese.
Niedawna plotka została teraz potwierdzona – Lino Dainese sprzedał 80% udziałów firmie inwestycyjnej Investcorp, za sumę 130 milionów euro. Pozostałe 20% wciąż jest w rękach Lino. Nie bójcie się jednak, nie jest to wrogie przejęcie, a raczej inwestycja.
Jak oficjalnie mówi Lino Dainese:
„Znalezienie odpowiedniego partnera było dla nas niezmiernie istotne w aktualnym momencie, gdy przyszedł czas na poważny rozwój. Wierzę, obecność na globalnym rynku oraz sieć sprzedaży Investcorp przyczyni się do rozwoju naszej firmy i pomoże w ciągłym udoskonalaniu oferty. Jestem również pewien, że ta pomoc pomoże mi znowu skupić się na mojej prawdziwej pasji: niekończących się badaniach nad innowacjami technologicznymi naszych produktów, a szczególnie nad D-Air [np. poduszki powietrzne w kombinezonach – przyp. red.].”
Dainese jest rzeczywiście znaną firmą w Europie, jednak w Północnej Ameryce nie jest już tak popularna i między innymi poprawienie tej sytuacji będzie celem nowych właścicieli.
„Nie możemy doczekać się rozpoczęcia współpracy z aktualnym zespołem zarządzającym Dainese oraz z panem Lino Dainese” – mówi przedstawiciel Invesrcorp. „Chcemy umocnić pozycję Dainese jako lidera innowacji oraz walczyć o zwiększenie obecności na nowych rynkach.”
Przez nowe rynki należy rozumieć nie tylko miejsca geograficzne, ale także dziedziny sportu i życia. Aktualnie Dainese specjalizuje się w motocyklach, ale działalność firmy już od dłuższego czasu obejmuje także narciarstwo, rowery górskie oraz podobne sporty, które są popularne w okolicach siedziby firmy, w północno-wschodnich Włoszech. Lino Dainese widzi jednak znacznie większy potencjał technologii D-Air, jak na przykład ochrona starszych osób przed złamaniami chociażby we własnym mieszkaniu.
My jednak jesteśmy najbardziej ciekawi, jakie nowości Dainese teraz wprowadzi na rynek motocyklowy!