Albo Ty weźmiesz w ręce puchar, albo ktoś weźmie Twoją urnę.
Prawdę mówiąc nie jesteśmy do końca przekonani, czy ten film pochodzi z Włoch, z Węgier, czy może powstał dzięki połączeniu sił. Ale tym razem to najmniej istotny problem – zdecydowanie ważniejsze jest przesłanie. W filmie zobaczycie dwóch bohaterów, którzy tak naprawdę są tą samą osobą. W jednym przypadku gość wybrał względnie tanie wyścigi supermoto, a w drugim przypadku jeszcze tańszą, szybką jazdę po mieście. Jeździ tylko w kasku, bez ciuchów motocyklowych (jeszcze niższy koszt?), ale taką tanią opcję szybkiej jazdy po ulicach przypłacił czymś znacznie droższym.
Jak głosi hasło na końcu: „Ty wybierasz, jak skończysz dzień”.
Nulla da dire si commenta da solo…
Posted by MOTO DA STRADA on 24 lipca 2015