Uczmy się na cudzych błędach. Właśnie z takim przekazem szkoła jazdy Roadcraft Nottingham wrzuciła do sieci filmik z kasku jednego z instruktorów.
Kursant odbywał swoje ostatnie treningi przed egzaminem, który miał odbyć się dosłownie za dziesięć minut. Do miejsca, w którym miał odbyć się egzamin, zostało mu dosłownie 3 kilometry. Tego dnia już dwa razy wykonał manewr zawracania, a ten miał być trzeci. Niestety faceta po prostu zjadł stres…
Kursant w stresie nie opanował klamki sprzęgła i przyznacie, że zza ekranu monitora wygląda to dość zabawnie. Ale najbardziej mistrzowski jest tutaj stoicki spokój instruktora: „Ok… Ok, wyłącz zapłon Ian.”
Jeżeli, tak jak ktoś w komentarzach na YT, dziwicie się dlaczego instruktor najpierw kazał wyłączyć mu zapłon, zamiast zapytać czy wszystko w porządku, oto jego odpowiedź:
„Pytać czy wszystko w porządku, gdy gorący silnik wciąż pracuje i być może wycieka na niego benzyna? Taaa, to ma sens… Pierwsza zasada przy jakimkolwiek wypadku to upewnić się, że okolica jest bezpieczna.”