Wózek dziecięcy, który ma moc 10 KM i rozpędza się do 80 km/h. Który facet by takiego nie chciał?
Gdzieś w Wielkiej Brytanii żyje sobie sobie facet nazywający się Colin Furze. Jest on garażowym wynalazcą i wcale nie chodzi tutaj o usprawnianie pracy wiertarki. Colin stworzył już najszybszy na świecie skuter dla inwalidów (115,21 km/h), najdłuższy na świecie motocykl (14,03 metra) oraz skuter z miotaczem ognia (który finalnie kosztował go trochę problemów z prawem). Tydzień temu zbudował czajnik systemem odrzutowym, a dziś…
Colin został ostatnio ojcem, a to stało się dla niego kolejną inspiracją – ma zamiar pobić kolejny rekord świata. Tym razem, zbudował najszybszy na świecie wózek dziecięcy. Technicznie rzecz biorąc jeszcze nie jest najszybszy, bo bicie rekordu Guinnessa odbędzie się dopiero za cztery dni, ale osiągi mówią same za siebie. Mega-Wózek ma 10 koni mechanicznych i cztery biegi, może przewozić dzieci jak zwykły wózek, aczkolwiek nie jest to polecane zastosowanie. Przewidywana prędkość, o ile Furze się utrzyma, to około 80 km/h. Aha, no i jak mówi Colin, wózek jest dla facetów.
Jeżeli chodzi o sterowanie – za włączenie silnika, bieg do góry, w dół (sterowane pneumatycznie) oraz wyłączenie silnika odpowiadają czerwone guziki przy kierownicy, natomiast gaz i hamulec obsługiwane są przez manetki zapożyczone z roweru. Samo kierowanie odbywa się za pomocą systemu linek połączonych z obracającą się kierownicą. Co najbardziej boli twórcę to fakt, że wózka niestety nie można używać na drogach publicznych.