Fotoradary to zmora kierowców.
Często montowane są w miejscach, w których nie poprawiają wcale bezpieczeństwa, a zarabiają ile tylko się da. Na szczęście w Polsce, według prawa fotoradar powinien być wyraźnie oznakowany, a więc trzeba się naprawdę postarać, żeby dać się złapać. Tym bardziej motocyklem. Tak czy inaczej, chyba się zgodzicie, że nikt nie lubi fotoradarów?
Włosi też ich nie lubią. Działa u nich nawet komitet nazywający się „Nie Dla Fotoradarów”. Ten właśnie ruch włamał się do podmiejskiego magazynu policyjnego i… ukradł fotoradar! A żeby było śmieszniej, to w zasadzie nie była kradzież, ale porwanie dla okupu! Niedługo po kradzieży policja otrzymała list zrobiony z liter wyciętych z gazety. Jego treść to po przetłumaczeniu „oddajcie pieniądze”.
Nie jest jeszcze jasne, czy chodzi o wszystkie pieniądze z fotoradarów, czy tylko pieniądze, które za mandaty zapłacić musiał komitet. Jedno jest pewne – wartość fotoradaru to około 83 000 złotych, więc policja nie puści tego płazem…