Obejrzeliśmy z 10 razy i dalej nie wierzymy w to co widzimy. Czy motocyklista na Gixerze wyłączył myślenie?
Film pochodzi z Rumunii, w mieście Arad, a akcja dzieje się na całkiem dużym skrzyżowaniu. Sygnalizacja świetlna była na nim wyłączona ze względu na maraton, który odbywał się w okolicy – świeciły się tylko żółte światła. Przez skrzyżowanie przejeżdża dwóch motocyklistów i już z daleka widać, że poprzeczną ulicą (która jest podporządkowana) jadą samochody. Nie wiemy jak Wy, ale gdy my znajdujemy się na skrzyżowaniu z wyłączoną sygnalizacją, oczy mamy dosłownie dookoła głowy.
Zwróćcie uwagę na Gixera oraz niebieskiego Fiata nadjeżdżającego z prawej. Wszystkich widać z daleka. Fiat jednak najwyraźniej nie zauważył Gixera, a jedynie autora naszego video, któremu postanowił ustąpić pierwszeństwo, zatrzymując się na środku. OK, źle zrobił, ale czasu na reakcję było sporo. Nie mamy pojęcia, czy kierowca Gixera myślał o szarlotce, którą zjadł dwa dni wcześniej, czy może o Gwiazdce zbliżającej się za 7 miesięcy… A może po prostu był na kacu, bo inaczej nie jesteśmy w stanie wytłumaczyć takiego refleksu.