Motocyklista sam się o to prosił.
Mamy tutaj skrajny przypadek cwaniactwa. Motocyklista na Kawasaki ZX-6R wykonuje wheelie tuż przed radiowozem, prowokując pościg. Żeby zebrać większy poklask w internecie, pokazuje policji środkowy palec i rozpoczyna ucieczkę. To dzieje się w pierwszych sekundach filmu.
Następnych kilku minut nie musicie oglądać, nie ma tam nic ciekawego. Gość po prostu ucieka, z dużą prędkością przelatując pomiędzy samochodami i przez skrzyżowania – również na czerwonym świetle.
W okolicach momentu 6:00 zjeżdża na jednopasmową drogę. Samochody poruszają się bardzo powoli, jadą w zwarciu. Motocyklista wyprzedza ich środkiem ze znaczną prędkością… Aż w końcu któryś kierowca skręca w lewo -rzeczywiście złamał przepisy, skręcił na linii ciągłej. Jednak nie możemy pozbyć się uczucia, że motocyklista sam się o to prosił rozpoczynając ucieczkę… Karma wróciła szybko.
Motocyklista wyszedł z tego bez większych obrażeń. Jednak aby kupić sobie nowy motocykl, musiał sprzedać swoje złote łańcuchy i diamentowe bransolety.