Szwedzki rząd zauważył, że motocykle nie stanowią aż tak dużego zagrożenia dla środowiska i mogą dowolnie poruszać się po strefach.
W marcu tego roku rząd Szwecji zezwolił, aby od stycznia 2020 roku miasta wprowadzały swoje własne strefy ograniczonej emisji. Strefy mają być podzielone na 3 stopnie, a pojazdy najbardziej szkodzące środowisku zostaną objęte większymi opłatami po wkroczeniu do zatłoczonych obszarów centr miast. Strefa 3 będzie najbardziej ograniczona – tutaj wjadą jedynie samochody zasilane ogniwami paliwowymi, elektryczne lub spełniające normę Euro 6. A teraz również motocykle.
Po konsultacji ze Szweckim Stowarzyszeniem Motocyklistów (SMC – Sveriges MotorCyklister), Szweckie Ministerstwo Transportu zgodziło się, że motocykle oraz motorowery mogą poruszać się po wszystkich strefach bez ograniczeń. Powodem decyzji jest niska emisja zanieczyszczeń generowanych przez jednoślady.
Maria Nordqvist z SMC powiedziała: „Dla SMC to bardzo budująca decyzja. Udowadnia, że rząd nie spogląda na motocykle i motorowery jak na zagrożenie dla środowiska w Sztokholmie i innych szwedzkich miastach. Udowadnia, że rząd widzi motocykle i motorowery jako pojazdy, które przyczyniają się do obniżenia zagęszczenia ruchu, do poprawienia mobilności oraz które usprawniają życie w mieście.”
Pozytywne nastawienie szwedzkiego rządu (który uznawany jest jako jeden z bardziej restrykcyjnych pod względem dbania o środowisko) na jednoślady to dobry znak. Gdy pozostałe kraje europejskie również wprowadzały będą podobne strefy ograniczonej emisji, mamy nadzieję, że potraktują decyzję Szwecji jako punkt odniesienia.