To jest wręcz niedorzeczne i oburzające. Lubimy to!
Ekipa Stunt Freaks Team wymyśla i realizuje pomysły motoryzacyjne, do których zwykli śmiertelnicy nie są przystosowani. Wśród tych pomysłów są takie rzeczy, jak GSX-R przerobiony na skuter śnieżny, którym bili rekord prędkości na wodzie. Jednym z projektów jest także GSX-R 1000 przerobiony na crossa, którym Finowie jechali 186 km/h na lodzie oraz generalnie testowali jak się lata 162-konną crossówką.
Teraz ten motocykl przeszedł modyfikacje i tak powstał „GSXR dirtbike 2.0”. Nie wiemy co dokładnie ulepszono, ale to mało ważne. Sprawdźcie, jak dziko można jeździć takim sprzętem – to przypomina szutrowe rajdy WRC w wykonaniu najlepszych zawodników. No i jest też skok o długości około 52 metrów. Wygląda obłędnie. Ciekawe na ile starcza tylna opona…