Nie wiemy do końca, gdzie dzieje się akcja, ale nie robi to najmniejszej różnicy, bo zdrowego rozsądku może zabraknąć każdemu, w każdym miejscu na świecie. Biorąc jednak pod uwagę popularność motocykli małolitrażowych, obstawiamy Azję lub Amerykę Południową.
Chłopaki stuntują na ulicy, są królami szosy. Gość jadący na samym początku (zwyczajnie, na dwóch kołach) zmienia pasy. Nie pomyślał, że za nim może być ktoś na gumie – no i rzeczywiście, powoduje wypadek. Obaj motocykliści lądują na asfalcie, ale jeden z motocykli jedzie dalej. Kilka innych osób zatrzymuje się, aby im pomóc, więc nasz kamerzysta jedzie zatrzymać uciekający motocykl. Niestety sposób, w jaki to robi, nie jest zbyt mądry… Efekt – trzecia osoba na asfalcie.
https://youtu.be/LJmlRCJcnD4