Kampanie bezpieczeństwa tworzone komputerowo? Wsadźcie je do kosza. To zdarzyło się naprawdę, motocyklista stracił życie. Obejrzyjcie i zwolnijcie.
David Holmes miał 38 lat. Był świetnym człowiekiem, kochał motocykle, akurat wracał z wydarzenia motocyklowego, na którym był z kolegami. Miał kamerę na kasku. Jechał szybko, a ograniczenie wynosiło 60 mph (96 km/h). Gdy uderzył w skręcający samochód, który przecinał jego pas (tzw. lewoskręt w Polsce), jechał 156 km/h.
Zginął na miejscu.
Jego kamera wszystko nagrała. Rodzice, Brenda i Ken Holmes postanowili opublikować ten film w ramach najbardziej szokującej, najbardziej dobitnej i najlepiej przemawiającej do rozsądku kampanii społecznej, jaką do tej pory widzieliśmy.
„Chcę być zaangażowana w tę kampanię, ponieważ czuję, że jego strata może mieć jakiś pozytywny skutek” – mówi matka motocyklisty, Brenda. „Jeżeli powstrzymamy jeden wypadek; jeżeli jedna rodzina nie będzie musiała przechodzić przez to co my, wtedy będziemy wiedzieli, że David nie zginął na próżno.
Wiem, że jechał tego dnia szybko. Kochał prędkość, ale również kochał życie.”
„Opublikowanie filmu nie był łatwą decyzją,” – dodaje Brenda ” ale mam nadzieję, że ktoś skorzysta z tego ostrzeżenia; że ludzie zwolnią i poświęcą czas na rozejrzenie się za motocyklistami.
Nie jestem perfekcyjnym kierowcą, też zrobiłam czasem głupie rzeczy, ale miałam szczęście, że nic się nie stało. Tym razem David nie miał tego szczęścia, kierowca nie miał tego szczęścia.
David musiał przeżyć moment strachu na skraju swojego życia; jest mi z tym bardzo ciężko.
Był najwspanialszym synem, jego strata pozostawiła w naszych życiach pustkę.”
Główny inspektor Chris Spinks, szef tamtejszej policji również określił to video, jako ciężkie i szokujące nawet dla niego. Dodał jednak, że to właśnie tak wyglądają realia śmiertelnych wypadków. Film powstał w ścisłej współpracy m.in. z policją, a rodzina Davida ma pełne wparcie. Wszyscy zaangażowani mają nadzieję, że cel kampanii zostanie osiągnięty w efektywny, a jednocześnie wrażliwy sposób.
Na temat samego wypadku, inspektor Chris Spinks mówi:
„Wiemy z filmu, że na tamtej drodze David jechał nawet powyżej 160 km/h. Jednak niezależnie od prędkości motocykla, manewr wykonany przez samochód nie powinien zostać nawet rozpoczęty.”
Mężczyzna z Renault Clio stawił się w sądzie i przyznał się do winy spowodowania śmierci przez nieostrożną jazdę. Sąd skazał go na 12 miesięcy ograniczenia wolności (kurator), 18-miesięczny zakaz prowadzenia pojazdów, pokrycie 260£ (ok. 1400 zł) kosztów oraz 130 godzin nieodpłatnych prac społecznych.
Jeżeli uważacie, że kampania rodziców Davida jest skuteczna, podzielcie się nią ze znajomymi…