„Jeżeli mój motocykl zostałby ukradziony, pewnie bym kogoś pobił, ale na pewno nie zabił.”
Kradzież motocykla to nic przyjemnego. Czasem zdarza się, że kolega zlokalizuje złodzieja i dosłownie sprzeda mu kopa – mimo, że sposób odzyskania motocykla był w tej sytuacji dość samowolny, to przyznacie, że finał całej akcji okazał się satysfakcjonujący. Tym razem sprawa kradzieży motocykla okazała się zdecydowanie bardziej kryminalna, a okradziony wcale nie był taki niewinny…
Wszystko działo się w mieście Albuquerque (stan Nowy Meksyk, USA) w sobotni poranek, 11. lipca. Policja została wezwana do 30-letniego Vincenta McAneney, którego postrzelono, gdy jechał motocyklem. Udało mu się dojechać na szpitalny parking, tam się przewrócił. Napastnik wysiadł z samochodu i uciekł motocyklem ofiary. Vincent podniósł się, zdołał przebiec kilka metrów, ale znowu upadł. Został zabrany do szpitala, ale nie udało się uratować jego życia.
Policja miała nie lada zagadkę, ale sprawę udało się zamknąć już po 4 dniach, we wtorek rano. Oto, jak wyglądała ta historia…
Michael Kaumans wraz ze swoją partnerką Kent Hothan w sobotę rano jechali samochodem. Zauważyli motocyklistę, którym był McAneney. Gdy para zorientowała się, że patrzą na niedawno skradziony motocykl Michaela, rozpoczęli pościg. Dogonili motocyklistę, Kaumans otworzył ogień, trafił. Postrzelony McAneney zdołał przejechać niespełna 2 kilometry, przewrócił się przy szpitalu. Tam Kaumans wsiadł na motocykl i uciekł. Jego partnerka Hothan przesiadła się za kierownicę samochodu i również zbiegła z miejsca zdarzenia.
Policja namierzyła skradziony motocykl we wtorek rano, pod motelem zlokalizowanym zaledwie 5 kilometrów dalej. W zatrzymaniu brał udział oddział SWAT, jednak nie wiadomo, czy para była uzbrojona. Akcja przebiegła gładko, a jak okazało się później, oboje byli notowani.
Michael Kaumans jest uznany za przestępcę, a na koncie swoich win posiada obracanie kradzionymi pojazdami, ucieczkę przed policją, napaść z ostrą bronią oraz niszczenie mienia kwalifikowane jako kryminalne. W kwietniu wydany został nakaz jego aresztowania za niestawienie się w sądzie w sprawie obrotu kradzionymi pojazdami.
Nakaz aresztowania jego partnerki, Kent Hothans został wydany w kwietniu za kradzież sklepową. Została zwolniona z kary więzienia 7 maja, jednak kilka dni później uciekła spod nadzoru kuratora. Kent i Michael są w areszcie i czekają zarzuty związane z popełnieniem morderstwa.
Zastrzelony Vincent McAneney jednak również był skazanym przestępcą (a kilka dni przed śmiercią najwyraźniej ukradł motocykl). Jego brat zeznał, że Vincent odwiedził go w piątek, pokazał mu motocykl i pochwalił się, że jest kradziony. Brat powiedział też: „Jeżeli mój motocykl zostałby ukradziony, pewnie bym kogoś pobił, ale na pewno nie zabił.”