Dawno nie było tu filmów z Rosji, prawda?
Tym razem kilku motocyklistów jedzie w korku. Wiadomo, ten najbardziej ambitny musi jechać jako pierwszy. Niestety trochę przegina i nie zauważa, że samochody przed nim mocno zwalniają. Hamując slajdem odbija się od BMW X6 i leci na asfalt prosto w kierunku miejsca, gdzie koła sporej ciężarówki stykają się z asfaltem… Gdy już zaciskasz zęby i myślisz, że stanie się najgorsze, okazuje się, że pod koła kilkunastotonowego zestawu dostaje się jedynie przednia część motocykla, a sam motocyklista jakimś cudem oszukuje przeznaczenie…
Dla niecierpliwych – oglądajcie od 0:28:
Zwróćcie uwagę, że akcja dzieje się w Rosji, a nikt nikomu nie grozi strzelbą, nie ma bójki, ani wyzwisk. Nawet kierowca ciężarówki, mimo że nie wygląda, sprawdza czy wszystko w porządku i pomaga podnieść motocykl. Jedynie kierowca BMW (starszy pan) wychodzi z samochodu z pewnym opóźnieniem – biorąc jednak pod uwagę popularność kradzieży „na stłuczkę”, jego zachowanie jest zrozumiałe. No i finalnie zobaczcie też, że motocyklista jedzie wyłącznie w zwykłych jeansach i czymś, co wygląda na kurtkę przeciwdeszczową, a mimo tego nic mu się nie stało! Miał mega-farta!