Grupka tych gości z Rosji, jeżdżąc po okolicy natrafiła na całkiem ciekawe miejsce. Około 50 kilometrów od Moskwy znaleźli opuszczony kompleks dla dzieci. Jako, że Vadim Shpilevsky całkiem nieźle ogarnia, chłopaki postanowili wykorzystać tę miejscówkę na epickie video pod tytułem Desolation, czyli Pustkowie.
Ale pozwólcie, że jeszcze raz uświadomimy Wam, że generalnie jazda po opuszczonych budynkach jest dość trudna – jest wąsko, ślisko i pojawia się sporo przeszkód. Pamiętajcie też, że R1200GS Adventure raczej nie nadaje się do pełnienia roli trialówki… Ale Vadim chyba o tym zapomniał i traktuje swoje BMW jak rower! Jego jazda całkiem powala na kolana, a wszystko zostało nagrane w naprawdę wysokiej jakości ujęciach. Jest co oglądać!