Surfer to jeden z mniej wymagających tricków stunterskich, ale na początku może być trochę przerażający…
„Surfer” polega on na tym, aby stanąć na swoim własnym motocyklu w trakcie jazdy, jak surfer na desce. Można to zrobić albo wrzucając luz, albo jadąc na wysokim biegu. Ten trick nie wymaga żadnych modyfikacji motocykla, a sztuka polega na tym, że nie można jechać zbyt wolno, ponieważ im szybciej, tym motocykl toczy się stabilniej.
Brzmi jak łatwizna, ale wykonanie może być przerażające. Chyba dokładnie identyczne wrażenia ma ten motocyklista z Brazylii na Kawasaki Z750.
Pierwsze 2 minuty to zwykła jazda po prostej z próbami wheelie. Gościowi rzeczywiście nie idzie najlepiej, ale postanawia spróbować surfera. Niecierpliwi mogą oglądać od 2:15. Facetowi udaje się wstać, ale szybko panikuje, próbuje złapać kierownicę i w chaosie łapie przedni hamulec…
Motocyklista ląduje na asfalcie, a jego motocykl robi frontflipa i ląduje na nim. W kozłujące Kawasaki trafia kolejny motocyklista, również zaliczając upadek. Mimo, że wszystko wygląda dość drastycznie, obaj panowie wyszli z tego bez poważnych obrażeń. Najbardziej ucierpiała chyba duma kierowcy Kawasaki…