Bestia od KTMa to naprawdę poważny sprzęt. Jeżeli macie wątpliwości, zerknijcie do naszego testu w wydaniu 11/2013. Natomiast tutaj znajdziecie onboard z naszej jazdy 1290 Super Duke R. Jest grubo. Ale jak inaczej miałoby być przy 180 koniach mechanicznych… Poza ogromną mocą, na pokładzie KTMa znalazło się też sporo elektroniki. Po co? Żeby Bestię okiełznać.
Zobaczcie bardzo krótkie i bardziej dosadne video odpowiadające na pytanie: „Co będzie, gdy odwinę na jedynce przy wyłączonej elektronice?”