Gapiostwo kierowców jest głównym powodem opóźnień na miejscach wypadków, a przy walce o ludzkie życie liczy się każda sekunda.
The Guardian raportuje na temat ostatnich badań przeprowadzonych na niemieckich drogach. Aż 4 ambulanse na każde 5 ambulansów spóźniły się na miejsce wypadku średnio o pięć minut z powodu nadmiernego zagęszczenia ruchu, a dokładniej z powodu kierowców, którzy zamiast zjechać z drogi, gapili się na wypadek lub nagrywali wypadek telefonem. Lekiem na to zło ma być zwiększenie mandatu za blokowanie przejazdu z 320€ do 2000€.
W angielskim słowniku występuje nawet specjalne słowo określające tę czynność: „rubbernecking”. W dosłownym tłumaczeniu chodzi o „gumową szyję”, a według definicji jest to po prostu gapiostwo. Rubbernecking jest szczególnie przypisywane kierowcom, którzy zwalniają lub zatrzymują się, aby „gapić się” na wypadek drogowy.
Niemiecki Czerwony Krzyż przeprowadził badania, w którym przepytano 96 załóg ambulansów z całego kraju, wysyłanych na miejsca wypadków. The Guardian raportuje, że 4 na 5 ambulansów spóźniało się średnio o 5 minut, a wnioski są jasne:
„Główną zasadą poruszania się po niemieckich autostradach jest tworzenie tak zwanego „rettungsgasse”, czyli korytarza życia, czyli wolnego pasa na środku, aby pojazdy uprzywilejowane mogły dostać się na miejsce wypadku. Niemieccy kierowcy uczą się tej zasady już na kursie jazdy. Niestosowanie się do zasady „korytarza życia” spowodowane jest faktem, że kierowcy gapią się na wypadki i nagrywają je na swoich telefonach.„
Komentując wyniki badania, Prezydent Niemieckiego Czerwonego Krzyża, Gerda Hasselfeldt mówi, że to po prostu narażanie ludzkiego życia: „Te liczby są przerażające. Gdy mamy na myśli ratowanie ludzkiego życia, liczy się każda sekunda.”
Po narodowej debacie na temat wzrostu liczby śmierci na niemieckich autostradach, które przypisywane były wzrostowi zjawiska rubbernecking oraz przez blokowanie korytarza życia, w 2017 roku niemieckie władze zwiększyły mandaty za blokowanie przejazdu z 20€ do 320€ (ok. 1400 zł).
Gapiostwo jednak wciąż się zwiększa, a powodem jest zwiększająca się obsesja na punkcie mediów społecznościowych, przez co kierowcy zwalniają i filmują. Rok temu na autostradzie w Münchberg zginęło 18 osób w pożarze autokaru. Według ratowników częściową winę za tę tragedię ponoszą kierowcy samochodów, którzy nie udostępnili im przejazdu – spora część kierowców filmowała rozprzestrzeniający się ogień.
Niemieckie władze aktualnie dyskutują nad rozwiązaniem tego problemu. Wygląda na to, że mandat 320€ oraz groźba utraty prawa jazdy przy kolejnym takim samym wykroczeniu to zbyt mało. Wzrost wysokości mandatu za gapiostwo i blokowanie przejazdu do 2000€ (ok. 8600 zł) to gigantyczna zmiana, ale władze mają nadzieje, że to przemówi kierowcom do rozumu.
My, motocykliści zazwyczaj mieścimy się pomiędzy pasami ruchu. Ale poza motocyklami, często prowadzimy też samochody. W korkach i na autostradach – pamiętajcie o korytarzu życia!
W kilku krajach Europy, tworzenie korytarza życia określone jest w prawie drogowym. Polskie władze dopiero nad tym pracują, ale idea korytarza już jest szerzona pośród kierowców. Ogólna zasada prosta: stojący na skrajnym lewym pasie zjeżdżają w lewo, wszyscy z innych pasów zjeżdżają na prawo.