Motocykl spłonął po uderzeniu w owcę

- Piotr Jędrzejak

Ale… jak to?

Co Wam nasuwa się na usta po przeczytaniu takiego tytułu? Nic dziwnego…

Chodzi o to, że wczoraj niedaleko Ribblehead w Anglii, na drodze która przebiega przez park narodowy Yorkshire Dales, pewien motocyklista trafiając w owcę, zaliczył upadek. W efekcie zderzenia owca zginęła, a motocykl stanął w płomieniach. Do całego zdarzenia wezwana została straż pożarna – z pomocą ich sprzętu pożar został ugaszony, a droga oczyszczona.

Jak powiedział rzecznik straży pożarnej w North Yorkshire: „Gdy strażacy zjawili się na miejscu, odkryli, że motocykl miał kolizję z owcą, po czym stanął w płomieniach. 

Załoga straży pożarnej z wężami strażackimi ugasiła pożar oraz oczyściła jezdnię. Na szczęście kierowca odniósł tylko małe obrażenia, ale jego motocykl został totalnie zniszczony.”

Uważajcie na angielskie owce, nie biorą jeńców.

Może ci się zainteresować