Policja w Londynie aresztowała 15- oraz 16-latka za serię kradzieży z napaścią, które wydarzyły się późnym wieczorem w czwartek 13. lipca.
Ataki miały miejsce w okolicy Hackney we Wschodnim Londynie. Odbyły się w ciągu 90 minut i wszystkie wyglądały podobnie. Złodzieje podjeżdżali na „swoim” skradzionym wcześniej skuterze, oblewali ofiarę kwasem i dwóch przypadkach uciekli na skradzionym jednośladzie. W jednym przypadku obrażenia opisane zostały jako „zmieniające życie”. Wbrew plotkom jedynie dwie z pięciu zaatakowanych osób było dostawcami na skuterach.
Pierwszy raport dotyczy zdarzenia o 22:25, gdy 32-letni mężczyzna został znaleziony z urazami twarzy przy skrzyżowaniu ulic Hackney i Queensbridge. Jechał swoim skuterem, gdy podjechało do niego dwóch mężczyzn na skuterze, oblali go kwasem i ukradli jego skuter.
Niewiele ponad 20 minut później, około 22:20 para nastolatków spryskała palącym płynem kolejnego kierowcę skutera, tym razem na skrzyżowaniu Upper Street i Highbury Corner.
Około 23:05 kolejna osoba została zaatakowana. Sprawcy rzucili płynem w twarz kierowcy skutera na ulicy Shoreditch High Street.
15 minut później, o 23:20 dwie osoby na skuterze zaatakowały znowu, na ulicy Cazenove. Mężczyzna został oblany żrącą substancją. Jego obrażenia zostały opisane jako „zmieniające życie”.
Ostatni atak został przeprowadzony o 23:37. Mężczyzna siedział na swoim skuterze, stojąc w korku na ulicy Chatsworth. Dwóch mężczyzn podjechało na skuterze, opryskali mu twarz płynem, ukradli skuter i obaj zbiegli.
Pierwszą zaatakowaną ofiarą był Jabed Hussain, dostawca Uber Eats. Na miejscu natychmiast zaczęli pojawiać się jego koledzy, a w ciągu 20 minut od zdarzenia, na miejsce zjechało się około 30 różnych dostawców na skuterach. Reporter z The Guardian rozmawiał z jednym z nich. Okazuje się, że ofiara z ulicy Shoreditch to również dostawca na skuterze. Wszyscy z nich pracowali dla Uber Eats i/lub Deliveroo.
Po rozmowie zebranymi dostawcami, The Guardian donosi, że tego typu ataki nie są nowością. Okolica Hackney jest groźna – zdarza się, że do dostawcy podbiega napastnik i grożąc nożem kradnie telefon i skuter. Gdy któryś z dostawców zostanie zaatakowany, wieść natychmiast rozchodzi się za pomocą WhatsApp. Na miejsce zjeżdżają się okoliczni koledzy, pomagają ofierze i szukają skradzionego skutera.
Zaatakowany Jabed natychmiast otrzymał pomoc. Ludzie przynieśli 5-litrowe butelki z wodą z okolicznego sklepu, przemywając mu oczy. Po 15 minutach Jabed mógł samodzielnie chodzić.
Policja aresztowała 15-latka oraz 16-latka, którzy najprawdopodobniej przeprowadzili całą serię tych ataków. Prowadzone jest śledztwo.