Zmieciony przez japońskie tsunami Harley wypłynął w Kanadzie!
Peter Mark wziął swojego quada na przejażdżkę na oddalone plaże wysp Królowej Charlotty w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie. Jadąc nabrzeżem natknął się na wielki, biały kontener przypominający część ciężarówki do przeprowadzek. Kontener miał urwane drzwi, ale zaglądając do środka, Peter zauważył… motocykl. Sprzęt był zardzewiały, szczególnie koła i kierownica, ale logo na zbiorniku okazało się nie do pomylenia. Harley-Davidson.
„Na początku pomyślałem, że to musi być najdziwniejsza rzecz, jaką ktokolwiek znalazł” – powiedział Peter Mark dla CBC News. „Przypatrzyłem się i zobaczyłem, że tablica rejestracyjna ma na sobie japońskie znaki. Na boku kontenera były japońskie logotypy. Pierwsze co mi przyszło do głowy, że to pozostałości po tsunami w Japonii.
To zaprzecza jakiejkolwiek logice! Za nic nie mogłem dojść, jak to wszystko przetrwało w kontenerze. Motocykl nie był przypięty, wszystko latało luzem po podłodze.”
Pod motocyklem Peter znalazł też kilka kijów golfowych oraz ekwipunek kempingowy. Tablica motocykla wskazuje na Prefekturę Miyagi, czyli obszar, gdzie tsunami uderzyło najmocniej, a 11 000 osób poniosło śmierć lub zaginęło.
Peter powiedział też, że znalezienie czyjejś własności tyle tysięcy kilometrów od domu jest niezwykle szokującym uczuciem, a wiedząc, co mogło stać się z właścicielem – jednocześnie strasznym uczuciem. Japoński konsulat w Vancouver zna już numery rejestracyjne i VIN pojazdu oraz stara się ustalić, kto jest właścicielem Harleya i czy przeżył atak tsunami.
Kontener z Harleyem jest pierwszym tak dużym znaleziskiem po tsunami w Japonii. Ocenia się, że przez ocean płynie około 1,5 miliona ton różnego typu rzeczy. Sprawcą jest prąd morski Kuro-Siwo, który ze wschodnich wybrzeży Japonii kieruje się do Ameryki Północnej przez wyspy Królowej Charlotty.