Niesamowite, co hydraulik może zrobić w swojej szopie, no nie? Szczególnie, że to jego pierwszy pojazd, który odrywa się od ziemi!
Colin Furze jest w MotoRmanii naszym małym idolem. Facet ma totalnie szalone pomysły, które w jakiś sposób wprowadza w życie. Wtedy okazuje się, że są jeszcze bardziej zwariowane, niż można było przypuszczać. Zobaczcie kilka jego poprzednich „wynalazków”.
Tym razem, z pomocą sponsorską od Forda, Colin postanowił skonstruować coś, co można nazwać latającym motocyklem. Efekt jest niesamowity! Konstrukcja okazała się zaskakująco prosta, a jednak odpowiednie zaprojektowanie i zbudowanie pochłonęło zdecydowanie więcej pracy, niż można było przypuszczać. Hoverbike ma w zasadzie tylko dwa silniki i dwie „manetki” gazu, a jednak lata i nawet da się go kontrolować!
Jeżeli macie ochotę, możecie obejrzeć trzy odcinki z budowy Hoverbika (pierwszy, drugi, trzeci), ale efekt końcowy i tak z pewnością Was porwie: