Zawsze chciałeś mieć motocykl? Jonathan też. Dlatego sam sobie go wydrukował!
Jonathan Brand z Nowego Yorku zawsze chciał mieć motocykl, jednak sytuacje życiowe mu na to nie pozwalały. Gdy więc 3 lata temu wkręcił się w temat drukarek 3D, wpadł na pomysł, aby wydrukować sobie motocykl. Jakkolwiek dziwnie nie brzmiałoby wyrażenie „wydrukować sobie motocykl”, Jonathan wziął się za to na poważnie.
W czasie projektu zużył 18 kg plastiku, z którego korzysta drukarka. Ze względu na jej ograniczony rozmiar, większość elementów motocykla trzeba było wydrukować w częściach – kanapa składa się na przykład z 8 części. Brand miał niemało roboty, bo każdą część musiał wcześniej zaprojektować od zera w komputerze, drukowanie zajmowało zazwyczaj od 4 do 12 godzin (a czasem nawet 24 godziny), a później trzeba było jeszcze wszystko posklejać i polutować. Wszystkie elementy są puste w środku, a ścianki mają ok. 1 mm grubości, co czyni motocykl przezroczystym.
Po blisko 3 latach pracy powstała pełnowymiarowa, świetnie wyglądająca Honda CB500 z 1972 roku. Jonathan odwzorował motocykl naprawdę wzorowo (zerknijcie na zdjęcia poniżej). Jego Honda ma nawet łożyska, dzięki czemu można ją toczyć!