Francuscy policjanci na motocyklach: strajk z powodu kasków!

- Piotr Jędrzejak

Pierwszy krok do bezpieczeństwa na motocyklu to jazda w ciuchach i akcesoriach ochronnych. Pod warunkiem oczywiście, że są one odpowiednio dobrane i w odpowiednim stanie – szczególnie jeżeli chodzi o kask!

Francuscy moto-policjanci z regionu Morbihan niestety nie mogą pochwalić bezpiecznymi kaskami. Ostatni raz dostali nowe „garnki” w 2007 roku i od tamtej pory lakier zaczął odpadać, skorupa nie ma odpowiedniej sztywności, a wypełnienia są wygniecione, przez co kask nie leży na głowie tak jak powinien. Dodatkowo wizjery są już porysowane i zmatowiały. Krótko mówiąc, policjanci twierdzą, że kaski nie nadają się do użytku, a my wcale im się nie dziwimy!

„Skorupy zrobiły się kruche i już nie chronią w razie wypadku – mówi Dominique Le Dourmer, sekretarz departamentu komendy policji GSP. Wizjery, doświadczone warunkami pogodowymi, już nie oferują minimalnej widoczności. Wypełnienia są już wygniecione i nie utrzymują normalnego poziomu ochrony. Jest to dla nas nie do zaakceptowania, abyśmy kontynuowali jazdę w takich warunkach.”

Funkcjonariusze starali się o nowe kaski – ze swoimi postulatami kierowali się nie tylko do przełożonych, ale również do Ministra Spraw Wewnętrznych. Nawet to nie przyniosło pożądanych skutków. Niestety służby bezpieczeństwa prawnie nie mogą strajkować, co Francuzi zrobiliby w pierwszej kolejności. Na szczęście pozostało im „prawo wycofania się”, co w praktyce wygląda prawie jak strajk, ale w opinii publicznej strajkiem nie jest. Teraz policjanci nie chcą wsiadać na swoje motocykle, za to ustawiają się w kolejkach do radiowozów. Minister obiecał nowe kaski przed końcem roku, co oczywiście nie do końca zadowoliło funkcjonariuszy – ministerstwo broniło się, że jest to wina problemów z zaopatrzeniem.

Po takim rozwoju sprawy, wszystko zostało w ostatnich dniach we Francji mocno nagłośnione. Do tego stopnia, że wieść szybko rozprzestrzeniła się też poza granice kraju. Efekt? Policjanci z Morbihan otrzymali już 10 nowych kasków!

Jest jednak pewien problem… Trzy z nich są świeżo wyprodukowane, siedem datowanych jest na rok 2011, a cena za sztukę wahała się w przedziale 1000-1400 euro! Ciężko wyobrazić sobie, jaki model osiągnął taką wartość, ale jak twierdzą zaangażowani, zorganizowanie kasków nie było kwestią budżetu, a czasu.

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl