Alkomat trzeba posiadać we wszystkich pojazdach – w samochodach, motocyklach, ATV, czy ciężarówkach. Obowiązku uniknęły motorowery.
Takie rozporządzenie wchodzi w życie we Francji już w najbliższą niedzielę, 1. lipca 2012. We wszystkich pojazdach zmotoryzowanych (poza motorowerami) kierowcy będą musieli posiadać alkomat. Nie jest wymagane drogie i zaawansowane urządzenie – wystarczy popularny „balonik”, który można kupić praktycznie wszędzie za 1 – 2 Euro. Musi być on jednak dopuszczony do użytku we Francji, co potwierdza okrągłe logo NF.
Za brak alkomatu na pokładzie, kierowca otrzyma mandat w wysokości 11 Euro. Podstawowym celem wprowadzenia takiego rozporządzenia, jest oczywiście ograniczenie liczby kierowców jeżdżących pod wpływem alkoholu. Posiadanie alkomatu ma ich motywować do samokontroli. Jest jednak jeden problem – być może nie wszyscy wiedzą, że ze względu na ludzki metabolizm, rzeczywisty poziom w wydychanym powietrzu jest możliwy do sprawdzenia dopiero po 45 minutach od spożycia.
Czysto teoretycznie więc, sprawdzając się po lunchu biznesowym, wynik może pozwolić na jazdę, aby niedługo później alkohol skoczył do zbyt wysokiego poziomu.
Pamiętajcie więc, że jadąc przez Francję musicie wyposażyć się w alkomat, a maksymalny poziom alkoholu we krwi wynosi tam 0,5‰ (0,2‰ dla kierowców autobusów).
Jakie jest Wasze zdanie na temat obowiązkowego alkomatu? Może coś podobnego przydałoby się też w Polsce?
