O ile dziecko nie sięga podnóżków i nie może objąć kierowcy, nie może być przewożone jednośladem. A maksymalna liczba osób na motocyklu to teraz 2.
Małe dzieci nie mogą być przewożone jednośladem na Filipinach. Wsiąść na motocykl mogą dopiero wtedy, gdy nogami sięgają do podnóżków, rękami są w stanie objąć kierowcę oraz posiadają kask. Ponadto nowe prawo ogranicza także liczbę osób jadących motocyklem do dwóch.
Motocyklistom, którzy zostaną przyłapani na przewożeniu dzieci lub zbyt dużej liczby pasażerów, grążą wcale niemałe mandaty. Pierwsze takie przewinienie to kara 3000 PHP (225 zł). Za drugim razem mandat wyniesie 5000 PHP (380 zł). Trzecie złamanie przepisów skutkuje karą 10 000 PHP (750 zł) oraz miesięcznym zakazem prowadzenia. Motocykliści, którzy wciąż nie będą mieli zamiaru stosować się do nowego przepisu, stracą prawo jazdy. Z kolei za brak kasku grozi grzywna 1778 PHP, czyli 135 zł.
Wyjątek dotyczy jedynie przypadków, gdy dziecko wymaga natychmiastowego transportu w celach opieki medycznej.
Na dalekim wschodzie jednoślady są często jedynym środkiem transportu, który wykorzystywany jest do maksimum. Motocyklami przewozi się całe rodziny, często bez kasków. Ministerstwo Transportu na Filipinach wierzy, że nowelizacja poprawi bezpieczeństwo, szczególnie tych najmłodszych. Jednak wiele osób uważa, że jest to ruch skierowany przeciwko biedocie, dla której motocykle i skutery to jedyna możliwość.
Światowa Organizacja Zdrowia w swoim raporcie na temat bezpieczeństwa drogowego donosi, że globalnie 1,25 miliona osób straciło życie w wypadkach drogowych, a 23% tych śmierci to motocykliści. WHO przewiduje, że jeżeli nie podejmiemy działań, do 2030 roku wypadki drogowe staną się 7. z kolei najczęstszą przyczyną śmierci. Poprawne używaniu kasku może wg. WHO zredukować ryzyko śmierci o 40% oraz zredukować ryzyko poważnej kontuzji o aż 70%.