Ten motocyklista musi być prawdziwym optymistą z dystansem do samego siebie. Zapytacie dlaczego? Otóż dlatego, że swoje nagranie z dwoma niezbyt mądrymi glebami w jednym miejscu wrzucił do internetu.
W trakcie zwykłej pojeżdżawki swoim Hyosungiem GT650R, jak można przeczytać w filmie, został podpuszczony przez przypadkowego chłopaka, żeby odkręcić trochę bardziej. Na jednym z następnych zakrętów, zobaczył przed sobą trochę żwiru. Zamiast spróbować wyhamować, czy po prostu skręcić mocniej żeby zmieścić się w łuku, motocyklista pojechał prosto. Teren na poboczu okazał się dość błotnisty, no i cóż – gleba numer 1.
Nie dość, grząski teren wcale nie pomagał w podniesieniu motocykla, to jeszcze… okazał się zdradziecki w stawianiu go na bocznej stopce. No niesamowite! Gleba numer 2 – tym razem na drugą stronę…
http://youtu.be/RtZM4wG5Y1s