…designerska wersja specjalna, wciąż benzynowa.
Tak, ja też nie za bardzo wiedziałem, co sądzić, gdy słowo „Diesel” stanęło tuż obok „Ducati Monster”. Prawdę mówiąc, przez myśl przebiegła mi nawet myśl o najczarniejszym scenariuszu, zawierającym w sobie określenie „silnik TDI”. No ale to tylko ja…
Prawda jest oczywiście inna. Diesel, producent ciuchów, już dawno połączył się z Ducati, ale do tej pory współpraca ograniczała się tak naprawdę do określonej sumy dolarów i logo na kombinezonie oraz owiewce w MotoGP. Teraz poczyniony został kolejny krok i wypuszczono specjalną wersję Monsera 1100 EVO. Osoby odpowiedzialne w przypadku obu marek mówią o wspaniałym efekcie współpracy, podobnym podejściem do rynku i designu, pasją oraz oczywiście wspólnym i niezmąconym włoskim stylu. Wszystkie te argumenty oczywiście mają rację bytu, a najbardziej trafnym i zwięzłym opisem nowego Dukata jest:
„miejsko-militarna interpretacja tradycyjnego nakeda Ducati”
http://www.youtube.com/watch?v=l8PGc-DPGA0
W efekcie połączenie oliwkowego, matowego lakieru ze stylową kanapą i żółtymi akcentami może mieć w sobie „to coś”. Co o tym sądzicie?