Jazda na jednym kole, szczególnie znajdując się po złej stronie jezdni, raczej nie jest najlepszym sposobem na rozpoczęcie pozytywnych kontaktów z policją. Obstawiamy, że gdy z bocznej ulicy wyjechał radiowóz, właściciel tego KTMa 690 SMC-R (którym ciężko jeździć z dwoma kołami na ziemi) miał już przed sobą wizję utraty prawka, motocykla, zakucia w kajdanki i wszystkiego co najgorsze… Okazało się jednak, że policjant też człowiek! Posłuchajcie, jak wyglądała ich krótka pogadanka w stylu „Jeśli będziesz miał wypadek i umrzesz… tak tylko mówię…”