Grecja próbuje ratować budżet na wszystkie sposoby.
Sytuację Grecji w ostatnim czasie wszyscy pewnie mniej więcej znają. Krótko mówiąc, kraj jest w wielkim, finansowym g… Problemie. Nie chcę zagłębiać się w szczegóły, ale rząd stara się z tego brzydko pachnącego miejsca wydostać, stosując wszelkie możliwości, o ile uzna je za stosowne. Doszedł więc do wniosku, żeby wypożyczać policję zarówno osobom prywatnym, jak też instytucjom. Do wyboru jest 55 tysięcy policjantów.
Jedziesz na zlot i chcesz pojawić się tam z wielkim „wow”? Wypożycz sobie eskortę policyjną! Idziesz do klubu, ale nie chcesz stać w kolejce? Żaden problem. Denerwują cię korki w drodze do pracy? Już nie będą. Policja oczywiście twierdzi, że taka usługa jest dostępna wyłącznie na wydarzenia obarczone wysokim ryzykiem, jak np transport dzieł sztuki. Łatwo sobie jednak wyobrazić sytuację, w której bogatszy klient wykorzystuje policję według własnych wymagań.
Jak powiedział Thanassis Kokkalakis, rzecznik policji: „Zapewniamy tą usługę wyłącznie w wyjątkowych przypadkach i tylko wtedy, gdy sprzęt i policjanci są dostępni. Przede wszystkim chcemy się upewnić, że żaden obywatel nie zostanie pozbawiony policyjnej ochrony”
Ceny wydają się całkiem przystępne, wynajęcie jednego policjanta to tylko 30 euro za godzinę! Eskorta motocyklowa to dodatkowe 20 euro, a jeżeli trzeba zagrać grubo, można zaangażować łódź patrolową albo śmigłowiec – odpowiednio 200 i 1500 euro. Ciekwe, jakie będą kolejne kroki? Czołg za jedyne 200o euro za godzinę, a niszczyciel marynarki wojennej do negocjacji…