Nieprzyjemnie ogląda się takie rzeczy…
Akcja miała miejsce w centrum Londynu, przy placu Berkeley Square, w biały dzień. Nikt nie zareagował, ludzie jedynie nagrywali wszystko telefonami. No ale z drugiej strony może bali się o swoje bezpieczeństwo – nigdy nie wiadomo, czego można spodziewać się po złodziejach.
Czterech ubranych na czarno gości przyjechało na dwóch jednośladach: Triumph Street Triple oraz Yamaha X-Max. Film zaczyna się w środku akcji, ale przed nową Yamahą R1 zaparkowaną wśród innych motocykli widać szlifierkę – być może chwilę wcześniej złodzieje szybko przecięli blokadę lub łańcuch. Jeden z nich stoi na czatach, dwóch „pracuje”, czwarty pomaga. Złodzieje nie robią tego pierwszy raz, mają dobrze opracowany plan i sposób działania. Zauważcie, że z fabryczną blokadą kierownicy poradzili sobie w kilka sekund. Jeden szarpnął kierownicą, drugi zaparł się o koło. Złodzieje najprawdopodobniej odjeżdżają na kołach – na filmie widać, jak kierowca skutera ustawia się za R1, aby pchać motocykl nogą.