Jeżeli liczycie na zupełnie nowego Speed Triple’a, musimy Was rozczarować.
Stawka dużych, mocnych nakedów rośnie w siłę, a w najnowszych porównaniach tej klasy regularnie brakuje reprezentacji Triumpha. Nic dziwnego, bo Speed Triple to nie najnowsza konstrukcja, która jednak trochę odstaje od konkurencji. Anglicy postanowili coś z tym zrobić.
Jeżeli jednak liczycie na zupełnie nowy motocykl, musimy Was rozczarować. Egzemplarz, który został niedawno przyłapany na drogach Hiszpanii, różni się od swojej poprzedniej wersji jedynie detalami.
Przede wszystkim silnik – według plotek rzędowa trójka o pojemności 1050 ccm pozostanie bez większych zmian. Jednak w przedniej owiewce znalazł się wlot powietrza, co jasno sugeruje konstrukcję ram-air. Razem z wydechami, które również wyraźnie są obiektem testów, możemy więc spodziewać się kilku KM więcej, niż aktualne 135 koni mechanicznych.
Wygląda na to, że nowy Speed może mieć potężne zaciski Brembo Monoblock pochodzące z wersji R, a przedni widelec wygląda na produkt Showa (w odróżnieniu od wersji R, gdzie był Ohlins)/. Kolejne zmiany, to już detale – nowy kształt zbiornika, węższe osłony chłodnicy, czy zdecydowanie bardziej smukły zadupek oraz dzielona kanapa. Jeżeli mielibyśmy strzelać, możemy też spodziewać się kontroli trakcji, którą Triumph ma przecież opracowaną.
Brytyjski MCN sugeruje, że odnowiony Speed Triple może trafić do produkcji za około 1,5 roku.