Totalne zaskoczenie!
Hondzie udało się utrzymać tajemnicę do samego momentu prezentacji, co w czasach wszechobecnych smartfonów wcale nie jest takie łatwe! Sześćsetka nie przeszła wprawdzie drastycznych zmian, ale po co, skoro to dobry motocykl? Zawieszenie zostało przemodelowane, a największą zmianą w podwoziu jest widelec typu Big Piston Fork (41 mm) od Showy oraz nowy tylny amortyzator w znanej już technologii Unit Pro-Link. Poza tym na pokładzie zobaczycie nowe, lekkie, aluminiowe 12-ramienne koła. Pod owiewkami znalazł się przemapowany wtrysk PGM-DSFI i zmienione ustawienia dolotu powietrza. W efekcie motocykl ma jeszcze lepiej reagować na polecenia wydawane prawym nadgarstkiem. W hamowaniu pomaga znany i lubiany C-ABS.
W kwestii designu zmianie uległa przede wszystkim przednia sekcja. Oczywiście poprawiła się aerodynamika, ale przy tym model ma odświeżony look i prawdę mówiąc, zdążył nam już przypaść do gustu. Sześćsetka na 2013 rok otrzyma też barwy Repsola oraz HRC, czego brakowało wielu fanom marki.
Jak uważacie, czy te małe-duże zmiany pozwolą Hondzie utrzymać się w ścisłej czołówce supersportów?