Na targach w Tokyo Honda zaszalała i zaprezentowała kilka projektów koncepcyjnych. Są świetne i mamy nadzieję, że na targach Eicma dowiemy się o nich znacznie więcej.
Poza zbierającą największy fejm (tak, naprawdę użyliśmy tego określenia) plotką o CBR250RR, Honda zaprezentowała na targach Tokyo Motor Show kilka innych, równie ciekawych projektów.
Najfajniejsze są dwa modele koncepcyjne Grom 50 Scrambler! Są tak bardzo koncepcyjne, że nawet nie znalazły się w oficjalnej notce prasowej – czyli nie wiemy o nich zupełnie nic. Jest jednak oczywiste, że bazują na modelu MSX 125, który w Stanach nazywa się Grom i jest ogromnym hitem sprzedażowym. Też nim jeździliśmy i też się zakochaliśmy. Grom 50 Scrambler najwyraźniej ma silnik 50 ccm (mamy nadzieję, że jeżeli pojawi się w Europie, będzie jednak 125-tką), a pozostałe zmiany to modyfikacje typowo offroadowe: wysoki wydech, płyta pod silnikiem, kostkowe opony. Grom 50 Scrambler powstał w dwóch opcjach, nawiązujących do klasycznych lub do nowoczesnych scramblerów. W obu przypadkach jesteśmy (znowu) zakochani i chcemy je zabrać do lasu. Tylko zobaczcie:
Wiecie co jest najlepiej sprzedającym się motocyklem w historii? Honda Super Cub. Teraz Honda planuje jego wielki powrót w dwóch formach – z klasycznym oraz elektrycznym napędem. W Tokio zaprezentowane zostały dwa motocykle koncepcyjne:
EV-Cub ma być łatwym w użyciu skuterem miejskim. Honda podkreśla, że najważniejszymi wartościami ma być pewność i prostota prowadzenia, m.in. dzięki dobremu środkowi ciężkości. Kolejnym atutem jest bateria, którą łatwo wyjąć i naładować z domowej sieci (lub zamienić na już naładowaną).
Super Cub to reinkarnacja legendy. Nie wiemy jeszcze nic na temat specyfikacji, ale skoro przy pracy jest Honda, to wiemy, że będzie dobrze. Klasyczny kształt, klasyczne kolory i niewielki dodatek nowoczesności. Jeżeli nowy Super Cub trafi do produkcji, będzie hitem. Vespa może się bać.
Ostatnią nowością (a w zasadzie nowym konceptem) jest Neowing. Zgodnie z naszymi doniesieniami z początku 2015, Honda wkracza do konkurencji trójkołowych pojazdów składających się w zakrętach. Mało tego – ten trójkołowiec będzie hybrydą!
Japończycy napisali w notce prasowej, że Neowing zapewnia sportowe wrażenia na zakrętach znane z dużych motocykli, jednocześnie oferując wyśmienitą stabilność przy niskich prędkościach. Na napęd hybrydowy składa się 4-cylindrowy silnik w układzie bokser oraz silniki elektryczne, więc można spodziewać się ogromnego momentu obrotowego – Honda zapowiada potężne przyspieszenia. Przednie, przechylające się na zakrętach zawieszenie, to konstrukcja własna (w rysunkach patentowych ze stycznia możecie podejrzeć jak działa). Według nas, biorąc pod uwagę agresywny design, sportowe opony, wielkie hamulce oraz połączenie silników spalinowego i elektrycznego – będzie się działo. Nie możemy doczekać się premiery!
